Szamańska edukacja
EDUKACJA
SZAMANA
Talent,
znaki, wezwanie
duchów i przeżyte inicjacje
są dopiero oznaką POWOŁANIA
do pracy nad rozwojem
umiejętności.
W przypadku
cyberszamanów w kolorze indygo aktualnym największym problemem jest dotkliwy brak starszyzny i drogowskazów.
W tej sytuacji
trzeba być naprawdę
silnym człowiekiem, by
oprzeć się presji społecznej
i konsekwentnie słuchać głosu
własnego powołania.
Najlepsze
szkolenie zapewnia
niewątpliwie twarda
ścieżka losu i nieustające
wyzwania, a wszystko, co nam
się przydarza,...
Nieuchronnie prowadzi nas na tor przeznaczenia.
Możliwe, że pierwsze wskazówki otrzymujemy od zwierząt lub drzew, wiele przychodzi do nas we snach... Aż w końcu trafiamy na WIEDZĘ, której szukaliśmy od "zawsze".
WIELOLETNIE
ODOSOBNIENIE
...wpisane
jest w życie adepta
nieuchronnie. - Kieruje
nami wewnętrzny przymus
oderwania się od
korzeni.
Potrzebujemy "umrzeć" i przejść wielką transformację
osobowości. Ten z nas, kto się opiera, może znaleźć się nagle w saytuacji krytycznej, powalony np. ciężką chorobą lub... nawet więzieniem. Korzystniej jest być w pełni przygotowanym i pogodzonym z losem.
Ja zatraciłam
się w samotności
będąc w wieku 28 lat
- praktycznie na początku
mojej drogi.
Zdecydowanie
odsunęłam się wtedy
od świata; pozbyłam
się radia, tv i wszelkich
form życia towarzyskiego.
Rozrywką stała się medytacja, ćwiczenia jogi
i praktyki duchowe. - Wtedy też dostrzegłam, że gdy wokół mnie kompletnie nic się nie dzieje, we świecie mojego ducha dzieje się i tak o wiele za dużo.
W okresie
odosobnienia
uczymy się wzbudzać
stany kontrolowanego
transu i świadomie sterować
siłą naszych emocji.
Kolejne
zadania pozwalają
wyćwiczyć odporność
i uruchomić wewnętrzne
rezerwy sił.
Szkół i technik, które umożliwiają
doskonalenie warsztatu, jest wiele, więc dalej każdy ma swoją ścieżkę! Aby wypracować konieczny dystans i nie deptać po cudzych śladach, najlepiej jest korzystać z wielu dróg i wielu nauczycieli.
NAUKA
I LEKCJE
OD WROGÓW
W czasie
pierwszych, mniej
lub bardziej kontrolowanych
transów możliwa jest podróż
w zaświaty, gdzie pobieramy nauki
od najróżniejszych istot; od przodków,
od niegdyś żyjących szamanów, a
nawet i od... "złych duchów".
Te ostatnie uczą człowieka
najwięcej! Równie pomocni są realni, żywi wrogowie (też "złe duchy", tylko... wcielone). - Ich istnienie ma o wiele głębszy sens, niż zdolni bylibyśmy przyznać.
Naukowcy
dowiedli, że
szczury pozbawione
naturalnych wrogów,
gdy mają dostarczone;
bezpieczne
schronienie i
regularne
posiłki...
Gdy nie muszą być; szybsze, mądrzejsze,
sprawniejsze ani w żaden inny sposób doskonalsze, stają się otępiałe, przestają się rozmnażać, często wykazują skłonności homoseksualne i koncentrują się wyłącznie na czyszczeniu futerka.
- Wśród ludów
naturalnych bardzo
wysoko ceni się naukę
u nieprzyjacielskich
plemion.
Też miałam
"szczęście"
znaleźć się na
orbicie zaciekłego
przeciwnika.
Pewien zasobny "guru" - biznesmen dostrzegł
we mnie niebezpieczną konkurencję i postanowił zniszczyć. Zaatakował więc na wszystkich poziomach bytu - mentalnym, psychicznym i materialnym i zazwyczaj działał "cudzymi rękoma".
Zatrudniał
różnej maści
"czarnych magów",
a na poziomie fizycznym
- adwokatów z
renomowanych
kancelarii.
A gdy gorliwi
bękarci Temidy
szukali, to oczywiście
znaleźli dowody moich
strasznych "zbrodni".
Za skrót myślowy w artykule prasowym, że "piramida leczy",
groziła mi kara ćwierć mln. euro, zamienna na pół roku więzienia. I bez względu na to, jak kretyńskie stawiano mi zarzuty, wyroki zapadały w poważnych sądach. - Jest to jednak temat na osobną telenowelę.
Za każdym
razem wyplątywałam
się z sideł... Jeśli nie
zwycięsko, to przynajmniej
bez głębszych ran.
Poznałam
za to wszystkie
sztuczki, sposób
myślenia i działania
ciemnej strony.
Była to wiedza, warta każdej ceny!
Przekonałam się też o mojej własnej OCHRONIE i mocy, jaka towarzyszy mi od dzieciństwa. A ostatecznie, trafiając "sponiewierana" na ceremonię ayahuaski, odnalazłam moją misję !
SZAMAŃSKI
"DYPLOM"
...czyli
moralne prawo,
uprawniające nas
do wykonywania zawodu,
"otrzymujemy" z dniem
ukończenia 49-go
roku życia!
Nigdy wcześniej! - Potrzebujemy dokładnie 49-ciu lat,
aby stać się "pełnym człowiekiem", wyszkolić warsztat i opanować kolejne "narzędzia", bez których największy nawet TALENT może być na zawsze zmarnowany. Wyjaśnię to w wielkim skrócie:
Rozwijamy się
w cyklach siedmioletnich
i jako istoty wielowymiarowe
posiadamy siedem (podstawowych),
coraz bardziej subtelnych
ciał.
Każde
kolejne "ciało"
związane jest ściśle
z określoną czakrą, jej
funkcją psychiczną
lub duchową.
I każde z nich przenika naszą fizyczność tak,
jak gąbkę przenika woda, powietrze, eter... itd. - Nad każdą z tych "gęstości" uczymy się panować przez 7 lat, a 7 x 7 to 49. (Fakt, że ludzie żyli niegdyś po kilkaset lat i że tak być powinno to osobny temat).
ROZWÓJ CZŁOWIEKA W CYKLACH
1. W PIERWSZEJ
SIÓDEMCE ŻYCIA
od 1 do 7 lat
...rozwijamy
CIAŁO FIZYCZNE,
najbardziej ze wszystkich
widoczne, najbardziej stabilne
ale i najmniej trwałe.
Jego zadaniem jest zakotwiczyć nas
w świecie materii - na Ziemi, czyli... Przez pierwsze 7 lat uczymy się nad nim panować i przekształcamy je z bezwładnej "galaretki" w miniaturkę dorosłego człowieka.
Dlatego małe
dzieci podejmują
karkołomny wręcz
wysiłek nauki chodzenia,
a potem tak wiele...
skaczą, biegają,
wspinają się na drzewa,
starają się fruwać... - Testują,
jak dalece mogą wykorzystać
swą fizyczną powłokę i ćwiczą
wszystkie możliwe warianty.
Tak zbierają informacje,
jak utrzymać ciało przy życiu. Wzmacniają też pierwszą czakrę czyli swój związek z Ziemią i materią.
Opisałam to szerzej w artykule: "Duchowość kasy", patrz: Artykuły.
- Pomysł, aby
6-latki obarczać
ciężkim tornistrem i
wielogodzinnym siedzeniem
w szkolnych ławkach, jest..
dowodem
oczywistego odejścia
od praw Natury, nie
wspominając o porzuceniu
głębokiej Wiedzy o nas
samych.
Oczywiście operuję tu wielkim uproszczeniem,
gdyż w każdej jednej siódemce każdy kolejny rok poświęcamy dodatkowo innym czakrom. Po kolei; w drugim roku życia pracujemy na pierwszą i dodatkowo nad drugą czakrą (ciałem astralnym),...
w trzecim
również nad
pierwszą i trzecią
( ciałem mentalnym),
itd...
Generalnie
jednak każda siódemka
posiada swój własny
TEMAT przewodni.
Zatem w pierwszej siódemce życia
nasze jestestwo zajęte jest głównie ciałem fizycznym i prawami, jakimi kieruje się świat materii. - Przyswajamy reguły, dotyczące zachowania egzystencji w naszym świecie.
...
2. W DRUGIEJ
SIÓDEMCE ŻYCIA,
od 7 do 14 lat
...tematem
podstawowym
jest opanowanie
CIAŁA ASTRALNEGO
czyli...
- duszy, psychiki, świata naszych uczuć.
Staramy się pojąć, co znaczy CZUĆ i uczymy się korzystać z naszych emocji. - Dawniej w dniu siódmych urodzin chłopcy byli strzyżeni i oddawani na edukację ojcu (dziewczynki zostawały przy mamie).
I niezależnie
od indywidualnej
drogi życiowej uczyli
się, co znaczy być
prawdziwym mężczyzną
lub kobietą.
Najgorsze,
co możemy uczynić
dzieciom w drugiej
siódemce życia,
to...
surowo wymagać poczucia
obowiązku i zmuszać je wyłącznie do ćwiczenia szarych komórek, bo uczucia, emocje i umiejętność obchodzenia się nimi w swoim środowisku mają w tym czasie znaczenie kluczowe.
W drugiej
siódemce życia
dojrzewamy też
seksualnie i pod
koniec tego
etapu,
ok. 14-tego
roku życia z reguły
przeżywamy pierwszą,
wielką miłość.
Może być, że jedynie pojawi się
marzenie na jej temat lub cierpienie z jej powodu... - Tak czy inaczej zdajemy pierwszy "egzamin" z dojrzałości emocjonalnej i w kolejnych latach mamy być gotowi do uczuć wyższych.
...
3. TRZECIA
SIÓDEMKA ŻYCIA
(14-21)
...oznacza
usilną pracę,
by rozwinąć CIAŁO
MENTALNE.
Tematem podstawowym jest
określenie swojego JA, własnego terytorium i strefy swoich wpływów. W tym okresie czasowym rodzi się tożsamość, kształtują się poglądy, samoocena i cały nasz system wartości.
Na tym
etapie EGO
rozpoznaje i
koduje, gdzie i
jakie są jego
granice.
I pod koniec
trzeciej siódemki,
już jako 21-latek,
powinniśmy być "w
miarę" ukształtowanym
dorosłym.
Posiadać też "jakieś" poglądy,
jasno określone miejsce w świecie, a w wielu przypadkach także konkretne plany lub marzenia na przyszłość.
...
4. SIÓDEMKA
(21-28)
...to czas,
poświęcany na rozwój
CIAŁA INTUICYJNEGO -
naszego CENTRUM, które
łączy w człowieku naturę
zwierzęcą ze sferą
duchową.
Nie było więc przypadkiem, że w czasach mojej młodości
(jeszcze za komuny) studiowanie psychologii możliwe było dla osób, które posiadały już tytuł magistra z jakiegoś innego kierunku. Najwyraźniej wtedy "z rozpędu" uwzględniano jeszcze naturalne prawo, że
Dopiero
mając rozwiniętą
4-tą czakrę zdolni
jesteśmy do
o d c z u w a n i a
głębokiej empatii
i zrozumienia
innych ludzi.
Dopiero
wtedy też
sprawnie
korzystamy
z intuicji.
W czwartej siódemce życia uczymy się więc
swobodnego poruszania się w czwartym wymiarze (w czwartej "gęstości). Rozpoznajemy, co znaczy CZUĆ drugiego człowieka (dziecko, zwierzę...), a nie dowiadywać się bądź tylko myśleć na jego temat.
Życie
w tym okresie
umożliwia nam
zebranie obfitych
doświadczeń -
- na studiach,
w pracy, w partnerstwie
i przy wychowywaniu
dzieci...
I na ich podstawie ostatecznie
określamy swoją pozycję w środowisku. - Niejednokrotnie kończymy dziecięce przyjaźnie i umacniamy nowe związki - takie już na całe życie.
"Szamaniątka"
trenują moc własnego
serca, jak również...
Zdolności
czerpania wiedzy
ze snów, przeczuć,
znaków... Uczą się
postrzegać to wszystko,
co wymyka się spod
kontroli rozumu.
Życie obfituje wówczas
w liczne PRÓBY, które uczą, wzmacniają i hartują, a wewnętrzne skłonności pchają adepta zawsze we właściwym kierunku:
Uzdrowiciel
poznaje moc i
znaczenie roślin,
...
przyszły
astrolog wnikliwie
studiuje ruch ciał
niebieskich na Niebie
Gwiaździstym,...
kandydat na "doradcę królów" z pewnością
wgłębia się w politykę, szaman-terapeuta szuka wiedzy na temat praw, rządzących ludzkim szczęściem, artysta doskonali warsztat... itd. -
...
Saturn,
wielki surowy
nauczyciel,obiega
koło zodiakalne przez
ok. 29,5 roku, zatem...
krótko
po wykształceniu
4-tej czakry i ciała
intuicyjnego znajdujemy
się nagle w punkcie wyjścia.
Oto Saturn zaczyna swoją wędrówkę
"a piać od nowa" i "coś" w człowieku dokładnie wie, że trzeba się będzie mierzyć z tymi samymi problemami jeszcze raz!
Jeśli
nie przyswoiliśmy
jakiejś lekcji i nie
chcieliśmy się niczego
mądrego nauczyć,
powtórki
pewnych
doświadczeń
mogą być bardziej
bolesne.
Dlatego 28-e urodziny to dla wielu zapowiedź
naprawdę poważnego kryzysu, a w przypadku człowieka, który bardziej niż inni poplątał ścieżki swego przeznaczenia, możliwa jest nawet depresja lub poważniejsza choroba psychiczna.
Ludzie,
którzy między
21-szym a 28-mym
rokiem życia...
ćwiczą
jedynie mózg
(jak np. lekarze
i prawnicy), są...
z szamańskiego
punktu widzenia -
kalekami.
Przytłoczeni ogromem wiedzy książkowej,
mają na pewno imponującą pamięć i do granic rozciągnięty intelekt, ale w rozwojuczłowieka (a już na pewno szamana) zanadto wytrenowany mózg to nieszczęście dla serca, intuicji i świadomości.
...
5. W PIĄTEJ
SIÓDEMCE ŻYCIA
(28-35)
...mamy
zdobyć umiejętność
panowania nad wyższym
JA (i CIAŁEM ATMICZNYM).
- W tym okresie umacniamy
swoją ziemską pozycję, ale też intensywnie szukamy naszej prawdziwej tożsamości. Niejednokrotnie podejmujemy bardzo, bardzo ważne życiowo decyzje.
Jeśli np.
podążaliśmy
śladami przodków;
wykonywaliśmy
akceptowany przez
rodzinę zawód, spełnialiśmy
marzenia ojca, matki lub
prowadziliśmy rodzinny
interes...
To teraz cudze ścieżki mogą stać się dla nas "za ciasne".
- To samo dotyczy związków, stąd tak częste w tym czasie rozwody. - Wszyscy ci, którzy nie identyfikują się z dotychczas prowadzonym życiem, na ogół szukają dróg, by zacząć od nowa.
I niezwykle
często 35 - latki
odwiedzają mnie
z palącym problemem
w stylu;
"Co dalej
maturzysto?"
Najczęściej zadawane
przez nich pytania do ayahuahuaski to; co mam zrobić ze swoim dalszym życiem, partnerem, rodziną, biznesem... Czym najlepiej się zająć? - kim zostać, gdy "dorosnę"?
...
6. W SZÓSTEJ
SIÓDEMCE
ŻYCIA
(35 - 42 )
...opanowujemy
szóstą czakrę
czyli tzw...
Szósty zmysł - "trzecie oko" (szyszynkę) i odpowiadające mu
CIAŁO MONADYCZNE. Obejmuje ono żeńskie i męskie aspekty świadomości, a symbolizuje je Adam przed wyjęciem z jego ciała Ewy. - Szyszynce poświęciłam osobną zakładkę.
W tym czasie
ma miejsce hormonalne
przestawienie, powodujące
niekiedy psychiczne
napięcia...
A pod
koniec tego
etapu znaczna
większość z nas
przeżywa kryzys
wieku średniego.
W codziennym życiu dalej umacniamy
pozycję zawodową lub rozwijamy hobby, a - jednocześnie - rozluźniają się więzy z dziećmi i generalnie zmieniają nam się wymagania. Inne sprawy nabierają wartości i znaczenia.
Typowi
ludzie zachodu
zaczynają tracić
energię na pogoń za
utraconą młodością,
dziś nawet z niezłym
skutkiem, ale...
Znacznie lepiej
by im wychodziło
rozwijanie w tym
czasie "szóstego
zmysłu".
Gdy ciało traci atrakcyjność seksualną,
przechodzimy do kolejnego etapu i jest to tak naprawdę cudowny CZAS na wielkie wzbogacenie ziemskiej egzystencji. Czeka nas m.in. poznanie miłości w milionach innych odcieni i wiele, wiele innych atrakcji.
Rozszerzona
właśnie świadomość
nadaje życiu wielki sens
i niespotykaną dotąd
głębię.
Wystarczy
się tylko otworzyć
i włączyć w nurt
tątniącego energią
życia.
Szamani zaczynają właśnie przygotowywać się
do ostatnich egzaminów, szukają wspólnego mianownika dla zgromadzonej już wiedzy i doświadczeń, niektórzy rozpoczynają działalność terapeutyczną lub wydają pierwsze książki.
...
7. SIÓDMA
SIÓDEMKA
(42 - 49)
...to ogólnie
rzecz biorąc dalszy
rozwój: awanse,
rozbudowa założonej
firmy....
I możliwość kontaktu z CIAŁEM BOSKIM,
którego wyrazem winno być oświecenie. - Oczywiście stan oświecenia może przytrafić się każdemu
już w dzieciństwie, lecz dopiero teraz człowiek wie, jak z niego korzystać.
W kolejnych
latach tego etapu
- jak w każdej kolejnej
siódemce - rok po roku
raz jeszcze przerabiamy
kolejne sfery życia;
kolejne
czakry i ciała,
jednak TERAZ nadajemy
każdemu z nich element
boskości.
Zaniedbane dziedziny możemy
jeszcze poprawić, uzupełnić i "załatać" siłami... ducha. - Poza tym zdecydowanie krystalizuje się nasza rola w społeczeństwie, a możliwe też, że wypływa na wierzch prawdziwa misja.
I w wieku
49-ciu lat prawidłowo
rozwinięty człowiek potrafi
już błyskawiczniekompletować
różne (nawet drobne i sprzeczne)
informacje,...
ma wgląd
w prawdziwą
istotę rzeczy i na
każdym kroku objawia
pełnię duchowego
rozkwitu.
Rozpoczyna się dla niego okres rozliczeń
czyli weryfikacja zdobytej wiedzy i doświadczenia. Może służyć bogatym doświadczeniem, zostać uznanym healerem lub... artystą, włączyć się w działalność kapłańsko -terapeutyczną...itp. -
- Ma zazwyczaj
dobre stosunki z
otoczeniem, zapewnioną
miłość w rodzinie, ogarnięte
zdrowie i porządek
w finansach...
- Harmonijnie
łączy WIEDZĘ z
doświadczeniem
i potrafi świecić
dobrym przykładem.
I choć - jak wszyscy - nie jest całkowicie wolny od problemów,
na pewno potrafi brawurowo je rozwiązywać i doskonale sobie radzi w kryzysach. Dostateczniegłęboko "przeorał" już własną duszę, posiada więc umiejętności i moralne prawo, by dotykać cudzej.
...
20-letni okres nauk, w czasie których
m.in. uczono się otwierać trzecie oko, obowiązywał u Egipcjan, w szkole wiedzy tajemnej Ozyrysa. U druidów trening adepta trwał dokładnie 19 lat. Tak od 28-ego do 49 roku życia.
NIEZBĘDNA
WIEDZA
Jedno
jest pewne! -
Szaman, oderwany
od korzeni,...
nie żyje w zgodzie ze sobą, jest zagubiony w "teraz"
i przegrywa walkę o jutro. - Podstawą jego wiedzy MUSI być zatem genealogia, historia, mitologia naRODU, a także baśnie i legendy z własnego obszaru kulturowego oraz geneza klanu.
Dziś wszystko
wyjaśnia genetyka,
zakazana archeologia
i odtworzona na ich podstawie,
zupełnie nieznana dotąd
historia Słowian.
Resztę
mamy zapisaną
w genach. I tak -
studiując te zagadnienia,
"przypadkiem" (jeśli
istnieje)...
Rys. Mój herb. Wyjaśnienie herbo-glifów
znajduje się w zakładce o Ayahuasce.
rozszyfrowałam znaczenie wielu naszych HERBO-GLIFÓW.
Na tej drodze odkryłam, że moi pra-pra-pra-dziadowie dawno temu już prowadzili rytuały z udziałem roślin psychoaktywnych i kontaktowali ludzi z BOGAMI, głównie z Gają. Od "zawsze" więc miałam to "we krwi".
Szamańskim
elementarzem i
kluczem do Wiedzy
jest znajomość tajemnego
języka symboli.
Wiele z nich
odzwierciedla prawa
Uniwersum, ale... Nasze
bajki i mity naładowane
są również symboliką
o charakterze
lokalnym.
Poruszane w mitach zagadnienia, jak:
życie, miłość, cierpienie, walka, wina, sumienie, honor, bohaterstwo, strach i śmierć... inaczej są postrzegane przez japońskiego samuraja, a inaczej przez zachodnich bankierów.
Wiedza,
skrywająca
mądrość całego
narodu, gwarantuje
zbudowanie prawdziwej
duchowej więzi...
z ludźmi,
dla których
ma pracować
konkretny szaman.
Jeden z największych mitoznawców XX w.,
Joseph Cambell, uważał, że błędem jest opieranie się na mitach z pierwszego tysiąclecia przed naszą erą, gdyż ówczesny światopogląd nie zgadza się z naszym dzisiejszym wyobrażeniem o Wszechświecie.
Pogląd ten
w obliczu ayahuaski
okazuje się niedorzeczny,
gdyż prawa, rządzące
ludzkim życiem i
szczęściem...
nie uległy
zmianie ani
pod wpływem
nowych trendów
ani pod naporem
wyścigu szczurów.
Nie zmieniły się też prawa, rządzące
energią i prezstrzenią. - Po drugiej stronie lustra wciąż spotykamy tych samych bogów i ci sami bogowie udzielają nam praktycznie tych samych nauk.
CZAS zatem
odkurzyć stare
mity, a żeby nie
były płaskie i papierowe
jak teksty ze szkolnych
podręczników...
systematycznie
wzbogacajmy je
o współczesne wątki,
np. kultowe filmy.
Symbole to specyficzny język,
którym posługuje się cały Wszechświat i w odmiennych stanach świadomości jest to praktycznie jedyny sposób komunikacji. Wyjaśnię to własnym przykładzie;
Gdy po kolejnym
oświeceniu osiągnęłam
coś w stylu "stanu Buddy",
weszłam pewnego dnia
do piramidy ( taką miałam
łączność przed odkryciem
Ayi) i...
spytałam
z wielką nadzieją
- czy tak już będzie
zawsze?
Przed oczyma duszy mignęła mi ONA,
pokazując pionowo postawioną sprężynę, a sekundę później zobaczyłam scenę z filmu "Dzień świstaka", kiedy to bohater kolejnego poranka wpadł w tę samą kałużę po kolano.
Film ten
swego czasu
wywarł na mnie
ogromne wrażenie,
doskonale więc
pamiętałam, że...
Za którymś
razem - z lekkim
zastanowieniem i
chytrym uśmieszkiem...
facet zwinnie i lekko tę kałużę przeskoczył.
Obserwował potem ze stoickim spokojem, jak na tę samą "minę" wpadali inni. (Film ten z pewnością można zaliczyć do współczesnej "mitologii".)
- I te dwie,
czysto symboliczne
stop-klatki pozwoliły
mi pojąć cały przekaz
w ułamku sekundy;
Mój rozwój
(rozwój każdego
człowieka) idzie w
górę, ale - jak po
sprężynie - zatacza
regularne koła.
Chcę czy nie, cyklicznie będę wracać
w to samo miejsce, do tych samych, dawnych problemów i stanów ducha, lecz za każdym razem o piętro wyżej - starsza, mądrzejsza i bardziej doświadczona.
- Dotykając
kłopotów, z którymi
nie nauczyłam się jeszcze
sobie radzić, każdorazowo
przeżyję wpadkę i będzie
się ona powtarzać
tak długo, aż...
opanuję
problem na
zawsze.
Bo gdyby stan idealnej harmonii
ze światem trwał wiecznie, niczego bym się nie nauczyła i nie byłabym zdolna pomóc innym.
No i istotnie, stan ten wieczny nie był.
W taki to
właśnie sposób
symbole i archetypowe
sceny z mitologii potrafią
zastąpić setki słów.
Bez ich
znajomości
jesteśmy po tamtej
stronie, jak "Alicja
w krainie czarów".
- Ta, nie przygotowana, popełniała same gafy;
raz była za wielka, by przecisnąć się przez małe drzwi. Po wypiciu magicznego napoju stała się za mała, by dosięgnąć klucza. A potem znów stała się zbyt duża... itd.
Adeptom,
którzy chcą
pojąć uniwersalny
język szamanów...
serdecznie
polecam gruntowne
studia nad TAROTEM
Thota.
Jego twórca, brytyjski mistyk i okultysta,
Aleister Crowley, zawarł w nim ok. 1200 archetypowych znaków ze świadomą intencją wyznaczenia współczesnemu światu spójnego języka symboli! ( Tu polecam moją książkę, Tarpt terapeutyczny.)