Niezbędne informacje
INFORMACJE OGÓLNE
PSYCHODELIKI
(z gr. psyche - dusza, psychika; delos - objawiać)
Pokazują, co
w naszej duszy
bezwzględnie wymaga
uzdrowienia. - Objawiają
to, co zwykle jest przed
umysłem ukryte.
fachowo
zwane są też
ENTEOGENY
(gr. ἔν, en, „w”, + θεος, theos),
To znaczy dosłownie: Bóg - „bóg wewnątrz"...
Są to więc substancje, indukujące procesy psychologiczne, jak również doświadczenia mistyczne i duchowe. - Mojżesz był pod wpływem psychodelików, patrz: chemia i duchy roślin.
nie uzależniają, nie niszczą, pogłębiają WIEDZĘ... i nawet szamani po jakimś czasie tracą ochotę na ich spożycie.
NARKOTYKI
to z kolei substancje,
których regularne przyjmowanie
prowadzi do uzależnienia,
wyniszczenia organizmu
i nierzadko spustoszenia
psychicznego.
- Nazywanie enteogenów narkotykami
jest zabiegiem celowym, obliczonym na wywołanie społecznej dezaprobaty dla środków, które mogą rozszerzyć ludzką świadomość i otworzyć oczy na Prawdę.
Człowiek
tak naprawdę
nie odbywa nigdy
żadnej "podróży
duchowej"!
- To DUCH
jest w podróży
(aktualnie) ludzkiej.
Czasowo zamknięty w "pojeździe"
(zwanym ciałem), niekiedy trochę się "dusi" i potrzebuje otworzyć okno. Ayahuasca (i inne psychodeliki) jest właśnie takim OKNEM.
Prace naukowe - szczegóły, patrz: Badania naukowe Nad NIE - szkodliwością ayahuaski.
Czego unikać i przed czym się strzec, patrz: Zagrożenia i Dlaczego nie działa
WSZYSTKO,
O CZYM
NIE TRZEBA
WIEDZIEĆ,
ALE WARTO!
O moich doświadczeniach, misji i tradycji:
MÓJ PIERWSZY RAZ
MOJA MISJA PIRAMIDA NOWEJ ERY
O różnicy między peruwiańską "medyciną" na słowiańskim napojem bogów, patrz:
AYAHUASCA - jedna nazwa, różne napoje.
O cyklach natury i szamańskich świętach, patrz:
KALEDNARZ CEREMONIALNY
Twórczość moich gości po ayahuasce, patrz:
GALERIA
AYAHUASCA
- ZAKAZANY LEK
NA WSZYSTKIE
WIRUSY TEGO
ŚWIATA
AYAHUASCA
- Na pewno nie
jest narkotykiem.
- Narkotyk podstępnie wabi perspektywą
pięknych doznań i przyjemnie drażni zmysły. W rzeczywistości jest trucizną, która wciąga, uzależnia,
a z czasem sieje spustoszenie; niszczy mózg i czyni człowieka ludzkim wrakiem.
Ayahuasca jest
tego przeciwieństwem.
To Roślina - LEKARZ I
NAUCZYCIEL DUCHOWY
z innych wymiarów.
Pozwala
osiągnąć odmienny
stan świadomości, wyzwala
moce psychiczne i duchowe,
uczy, jak być zdrowym na
wszystkich poziomach
bytu.
Oczyszcza ciało z toksyn i pasożytów, a w sensie psychologicznym
"czyści" także umysł i duszę. Jako środek psychoaktywny nie gwarantuje nikomu szczęścia, a jedynie pomaga przyjąć właściwą postawę duchową - tak, by osiągnięcie szczęścia stało się dla nas możliwe.
Nigdy nie
zdarzyło się, by
jakikolwiek amator
ayahuaski obserwował
u siebie objawy, z jakimi
borykają się narkomani.
U podstaw
zapotrzebowania
na ayę leży odwieczna
prawda, że człowiek "uwielbia
się odurzać" - przede wszystkim
po to, by czasem uwolnić
ducha z więzienia
materii.
Wszystkie organizmy żywe to lubią!
Np. bez lubi alkohol, muszki owocówki kochają sfermentowane owoce, słonie i psy lubią piwo, świnie - wódkę, koty - eter... itd. itp. Rodzimy się z tą skłonnością podobnie jak ze skłonnością do jedzenia i spania.
W zależności
od stopnia rozwoju
jednostki jest ona większa
lub mniejsza, a walka z tym
zjawiskiem...
zdaje się być
równie bezsensowna,
jak walka z uczuciem
głodu.
Jako istoty obdarzone ciałem i duchem,
posiadamy potrzeby fizyczne i duchowe. - Dla zaspokojenia głodu wystarczy coś przekąsić, lecz by zaspokoić pragnienie przeżyć duchowych, trzeba odłączyć rozum i pozostać przytomnym.
Metody, by
to osiągnąć, są
różne! Nasi przodkowie
m.in. czerpali wiedzę
z prymitywnych
pól bitewnych.
Pełni ran
ciętych, kutych
i szarpanych... leżeli
przez wiele dni w gorączce,
w zimnie, deszczu
i błocie...
- Tak dotykali śmierci, w trakcie której mózg
wydziela zwiększoną ilość DMT (patrz: Szyszynka). Identycznie szamani różnych plemion, którzy stosowali często samo okaleczanie.Np. przed transowym tańcem - bez znieczulenia...
przyszywali
do ciała ogromne
"skrzydła" z drewna
i piór. (W trakcie silnego
bólu DMT wydziela
się obficie.)
U Eskimosów
szamanem mógł
zostać tylko ten,
kto umarł i po kilku dniach wrócił do żywych.
Zdarzało się to np. po starciu z niedźwiedziem. (W czasie śmierci klinicznej mózg dosłownie "zalewa się" DMT.) - Indyjscy jogini z kolei (i do niedawna jeszcze europejscy mnisi) pościli i czuwali w odosobnieniu.
DMT bowiem
wydziela się w trakcie
wycieńczających
głodówek i bezsennych
nocy.
...
Europejskie
wiedźmy, arabscy
alchemicy, Słowiano
-Ariowie, kapłani Persji,
Egiptu, Grecji... jak i
szamani Amazonii...
Dostarczali sobie DMT w postaci napoju bogów (ayahuaski).
- Jak by tę sprawę nie badać, wszyscy mistycy tego świata zawdzięczają wiedzę i mądrość substancji, którą produkuje Natura - w ludzkim mózgu, w pewnych roślinach i zwierzętach.
Specjalnie
sprowokowany
mózg lub znacznie
więcej DMT w postaci
napoju, sdprawia, że...
BRAMY
DO WSZELKICH
TAJEMNIC stają przed
nami otworem.
PROBLEM
NARKOMANII
I AYAHUASCA
Dzisiejszy problem
narkomanii jest wynikiem
nie zaspokojonej potrzeby
bezwarunkowej miłości i głębi
życia duchowego. Osiągnęliśmy
ten stopień rozwoju, kiedy to
głód ducha stał się bardzo
dotkliwy.
Jeśli go nie zaspokajamy,
cierpimy na depresje, dotykają nas lęki, poczucie samotności bądź jałowej pustki, zagubienie i beznadzieja... Jednym słowem - cierpienie.
Korporacyjna
rzeczywistość czy
beznamiętne oddawanie
siebie dla cudzych interesów
powoduje wyciek energetyczny
i konieczność sztucznego
doładowania się.
- Pcha to wielu
ludzi w szpony najróżniejszych
nałogów; najłagodniejszym z nich
jest pracoholizm, ucieczka w
wirtualną rzeczywistość lub
dławienie potrzeb obżarstwem,
hazardem czy zwierzęcym
seksem...
Najgorszym jest sięganie po twarde
narkotyki lub używanie świętych szamańskich roślin dla rozrywki. - W każdym przypadku mamy do czynienia z patologią i poważnym kryzysem świadomości.
Większość
współczesnych
narkomanów i różnej
maści "holików" zajmuje
dziś wysokie stanowiska
- także rządowe,
jeździ wspaniałymi
limuzynami i sprawia
wrażenie na wskroś
praworządnych
obywateli.
Ostro biorą już na studiach, kiedy to w każdej niemal
dyskotece mogą zaopatrzyć się w środki niebezpieczne dla zdrowia i życia. Tak jesteśmy skonstruowani, że
skłonność do cyklicznego odurzania się posiadają wszyscy ludzie o zdrowych potrzebach emocjonalnych,
natomiast
tendencje do
wpadania w nałóg
- tylko niektórzy.
Ayahuasca
jest DAREM
dla jednych
i drugich.
Nie jest substytutem ekstazki czy napojów wyskokowych
na krótkotrwałą euforię i sztuczne szczęście. - Ona w sposób bezpieczny zaspokaja największą tęsknotę ludzkości; Otwiera bramy do wiedzy duchowej i wskazuje najkrótszą drogę do szczęścia!
Dzięki
ayahuasce
przypominamy
sobie, kim naprawdę
jesteśmy, jakie jest
nasze zadanie i
osobista misja.
Odkrywamy
indywidualne
talenty i pasje, a
wszystkie choroby
duszy i ciała, wszelkie
"holizmy" i lęki leczymy
MIŁOŚCIĄ.
- Bo ayahuasca daje to, czego wszyscy pragną
w głębi duszy najbardziej - bez żadnych skutków ubocznych!!! Przywraca prawdziwą, głęboką więź ze Źródłem (Stwórcą, Wielkim Duchem, Wszechświatem... - jak kto woli) i matką Ziemią.
Pomaga
odbudować
poczucie własnej
wartości, pęd do
rozwoju i radość
życia.
Uczy, jak być
człowiekiem spełnionym.
- Cała zabawa w tym, aby
uważnie słuchać jej nauk i
pod wpływem jej inspiracji
samodzielnie zmieniać
swoje życie.
W USA po wielu latach badań laboratoryjnych
nad Ayahuaską i Ibogainą, stwierdzono ich wysoką skuteczność w walce z nałogami wszelkiego typu. Badania te opublikowano w "Current Drug Abuse Reviews" (06/2013).
Wynika z nich,
że ayahuasca może
pomóc zmniejszyć zużycie
substancji toksycznych,
promując jednocześnie
rozwój osobisty i
duchowy.
Oznacza to,
że ludzie, którzy
nie szukają
rozwoju...
Ci, którzy nie mają zamiaru
diametralnie zmienić siebie i pracować nad rozwojem osobowości, raczej nie powinni leczyć nałogu w ten sposób.
AYAHUASKA
WEDŁUG
BADACZY
"Motywy (...)
ludzi Zachodu
do (...spożywania
ayahuski...) są
różnorodne.
Począwszy od poszukiwania Wiedzy,
mądrości, oświecenia, duchowej mobilizacji, zrozumienia natury łączących nas związków z innymi, jak i istoty naszych związków z Naturą.
W przypadku
artystów najistotniejsze
jest poszukiwanie inspiracji
twórczych, podobnie jak to
czynił w pierwszej ćwiartce
XXw. nasz genialny
Witkacy.
I wreszcie
najliczniejsza
grupa to ludzie,
szukający uzdrowienia
(...)
- Piotr Kosibowicz
...
"...Kiedy ayahuasquero wypija swój roślinny napar, duchy
ukazują mu się i wszystko wyjaśniają. Niewidzialne istoty, maninkari, są w zwierzętach, roślinach, górach i strumieniach, jeziorach i pewnych kryształach i są źródłem wiedzy. Ich istnienie nie zna końca ani choroby...."
- Maciej Kuczynski
...
"...Na jakiej
zasadzie przystosowawczą
cechą dla roślin jest wytwarzanie
psychodelicznych alkaloidów,
które najwyraźniej nie
pełnią żadnych innych
funkcji...
aniżeli
dostarczanie
ludziom głębokich
wglądów i uleczeń
duszy? (...)
wydaje się, iż zachodzi tutaj rodzaj osobliwej symbiozy.
(...) Z pewnością jednym z typowych doświadczeń związanych z zażywaniem ayahuaski jest to, iż ludzie stają się świadomi wzajemnej zależności całego życia. (...)
ayahuasca
z reguły powoduje
potężne wzbudzenie
postawy pełnej czci
i najwyższego szacunku
wobec żyjącej Ziemi i
jej stworzeń.(...)
(użycie
psychodelików)
przyczyniło się do
rozwoju wielu ruchów
ekologiczno-duchowych,
wliczając tu głęboką ekologię,
ekofeminizm, bioregionalizm, ekopsychologię, zielarstwo i medycynę naturalną oraz rolnictwo organiczne. (...)
- Raflph Metzner
...
"...ayahuasca
stanowiła puszczański
odpowiednik kina, telewizji.
Po zapadnięciu zmroku, bez
elektryczności, cóż można
było robić (...)
Pito - rzecz
jasna - ayahuaskę,
a ona - przed spożywającymi
ją Indianami - roztaczała
swoje nieskończone,
uwodzicielskie
wizje.
Pod jej wpływem czarownik zdzierał bielmo, spowijające
na co dzień wzrok jego współplemieńców. A oni - mając przed oczami ten niezwykły kalejdoskop - zaczynali powoli rozumieć, jak zbudowana jest materia; z czego składa się cały wszechświat.
- Jacek Kazinski, Wit Romanowski
...
"Próba naukowego
wytłumaczenia mechanizmów,
stojących za skutecznością tych
kuracji, dowodzi jedynie kulturowej
przepaści pomiędzy racjonalnymi,
analitycznymi (...) przedstawicielami
tzw. cywilizacji Zachodu, a mocno
wierzącymi w siły natury i magię
ludami Amazonii"
- Magdalena Śniadecka-Kotarska Prof. antropologii, specjalizująca się w tematyce kultur latynoamerykańskich.
AYAHUASKA
AMAZOŃSKICH
SZAMANÓW
"Szamanizm
to nie tylko uzdrawianie.
Dzięki zmienionym stanom
świadomości szaman potrafi
chronić podległych mu
współplemieńców przed
urokami, klątwami czy
innymi zagrożeniami.
Zabezpiecza ich przed wpływem ludzi
bądź bytów nieżyczliwych. Wykonuje też egzorcyzmy czyli przekonuje obce dusze, by ustąpiły w ciele miejsce tej właściwej.
Dobry Szaman
ma kontakty z duchami
roślin, zwierząt, z najróżniejszymi,
potężnymi energiami spoza
naszego świata, z duchami
z innych wymiarów, nawet
z kosmitami.
Wszyscy oni
mogą mu pokazać,
jakie pacjent ma problemy,
a nawet naświetlić przyszłość
czy przeszłość danej osoby
lub społeczności."
- Zdzisław Jan Ryn,"Medycyna indiańska"
...
Szaman Rafael: Ayahuasca
"...Uczy nas miłości do całego kosmosu, miłości naszej kosmologii, (...) Uczy nas opieki nad naturą. Nas i nasze dzieci. Ayahuasca uczy nas kochać naturę, widzieć duchowość tej krainy, zobaczyć (...) matkę Ziemię i Kosmos..."
- Dean Jeffreys, Shamans of the Amazon"
...
Peruwiański szaman don Hector z San Pedro de Casta:
"...Ayahuasca
może udzielić ci
odpowiedzi na każde
pytanie, które jej
zadasz (...)
- bo ona, tak
naprawdę... WIE
WSZYSTKO! (...) Jeśli
masz dobrego przewodnika
(...) "mistrza", który umiejętnie
poprowadzi cię na spotkanie z
ayahuaską,...
możesz niespodziewanie
stanąć twarzą w twarz z największymi tajemnicami Wszechświata! Jeśli zaufasz ayahuasce, ona cię na pewno nagrodzi! Nie zawiedzie cię i doprowadzi do celu!
- Jacek Kazinski, Wit Romanowski - vilcacora.com.pl
...
"...Jeśli
więcej ludzi
na Zachodzie byłoby
w stanie doświadczyć
miłości, nie byłoby potrzeby
szaleństwa w rozwiniętym
społeczeństwie.(...)
Konsekwentnie,
nie byłoby potrzeby
ratować planety,
ponieważ nie byłoby
zagrożenia. "Miłość rozwiązuje problemy w prosty sposób. Ayahuasca leczy poprzez miłość".
- Javier, szaman z Ekwadoru (Ross Heaven, psycholog, znawca szamanizmu, "Ayahuasca - winorośl dusz, medycyna miłosci").
...
"Ayahuasca
daje energię,
czyni nas mocniejszymi
i przedłuża życie.
Ayahuasca
uczy, że nie
jesteśmy czymś
innym od
Natury.
My ludzie jesteśmy z nią
nierozerwalnie związani. I jeśli doprowadzimy do katastrofy ekologicznej, będzie ona zarazem końcem ludzkości."
- Szaman (z filmu www. shamansoftheamazon.com)
...
Francisco Montes Schunas z plemienia Kampów:
Dla większości
plemion z basenu
Amazonki ayahuasca
jest "rośliną-nauczycielem"
i "rośliną- mistrzem".
Za jej pośrednictwem
Indianie dowiadują się
wielu podstawowych kwestii
dotyczących ludzkiej
egzystencji.
Ayahuasca zdradza im mnóstwo tajemnic
i wprowadza w obszary, do których normalnie człowiek nie ma dostępu. (...), zrywa z ludzkich oczu bielmo i pokazuje całe bogactwo otaczającej nas rzeczywistości, na co dzień nie dostrzegane.
Pokazuje,
że rzeczywistość
jest wielowarstwowa
i że nie ma warstwy, która
byłaby ważniejsza od
pozostałych.
Udowadnia,
że to co nas otacza,
przypomina cebulę - gdy
zedrze się jedną powłokę,
natychmiast wyziera spod
niej następna,...
jeszcze bardziej intrygująca niż poprzednia.
Ponadto w czasie ceremonii picia Ayahuasca odpowiada na pytania, które jej zadajesz. Jeśli masz szczęście, a ayahuasca dostrzeże w tobie właściwego partnera, może ci nawet zdradzić, co cię spotka w przyszłości.
Roślina ta
oferuje bowiem
dostęp do Uniwersalnego
Rozumu Wszechświata,
gdzie...
zapisane
jest wszystko,
co już było i co
dopiero będzie.
Ayahuasca działa poprzez wizje,
które roztacza i "otwiera" (to chyba właściwe słowo) przed adeptami biorącymi udział w ceremonii jej picia. W tych wizjach zamyka się jej największa potęga. Ważny jest trans, w który ona wprowadza.
Ayahuasca
umożliwia osiągnięcie
odpowiedniego stanu
umysłu. Dzięki niej w ciągu
kilku sekund potrafię mentalnie
przemieszczać się z miejsca
na miejsce, umiem
odnajdywać zgubione
przedmioty.
Szukam n.p.
ciebie. Ja jestem
w Peru, a ty w Polsce.
Koncentruję się..., myślę.
(...) I po chwili już cię mam,
widzę.
Widzę cię, jak na ekranie.
Widzę, z kim się spotykasz, co robisz, a nawet co myślisz. Albo inny przypadek: szukam zgubionego portfela. Koncentruję się... koncentruję... i po chwili, dosłownie po kilku sekundach, widzę go jak na dłoni.
Portfel
leży w trawie,
nad rzeką, wypadł
właścicielowi z kieszeni,
gdy ten wysiadał
z łodzi.
Właściciel
idzie w opisane
przeze mnie miejsce
i znajduje zgubione
pieniądze.
Wraca i opowiada, że było dokładnie tak,
jak mu powiedziałem. Nie może wyjść z podziwu. Jest szczęśliwy, zadowolony. Pyta mnie tak samo jak ty: - "Panie Montes, jak to możliwe?" A ja na to się śmieję.
Wiem, że
wszystko to może
się zdarzyć jedynie
dzięki ayahuasce,
bo ayahuasca jest
niezrównana.
To wspaniały
dar natury!
Aby dojść do takich umiejętności
trzeba lat. Trzeba setki razy spotykać się z ayahuaską, nauczyć się odpowiednio manewrować własnym mózgiem, umysłem.
Gdy umiesz
umysł odłączyć
od tego, co cię
otacza,...
gdy wiesz,
jak uciec przed
tym, co cię przykuwa
do jednego miejsca i co
cię rozprasza,...
wystarczy, gdy masz opuszczone powieki
- jeden, czy dwa ruchy gałek ocznych i twoja myśl ulatuje tam, dokąd powinna się udać. I - jeśli jesteś odpowiednio zaawansowany w szamańskim rzemiośle - trafia bezbłędnie.
- Z wywiadu dla Romana Warszewskiego "AYAHUASCA BEZ GRANIC".
O ayahuasce peruwiańskiej, patrz:
Tradycja Indian