Odśwież stronę!

PRZEWODNIK prz

MAŁEGO

SZAMANA

 

 

...czyli co trzeba wiedzieć

przed ceremonią ayahuaski 

- Savoir-vivre po drugiej stronie lustra.

- Mapa przestrzeni duchowych.

- Co może nas spotkać ?

- Jaką przyjąć postawę duchową ?

 

 

 


 

 

 

 aaerffUBIÓR

 

Dlaczego

ceremonialne

ubrania Słowian

muszą być białe?

 

 

Wszyscy ludzie
na całym globie posiadają stroje obrzędowe - inne na chrzest, ślub, pogrzeb czy uroczystość, związaną z oddawaniem czci bogom.

 

 

Foto: Ceremonia Tutenchamona. ceremony

 

Szaty mistrzów
ceremonii zazwyczaj
w jakiś sposób ich
wyróżniają.

 

Podkreślają
autorytet osoby
lub rodzaj i doniosłość 
odprawianych 
rytuałów.

 

Wyjątkiem jest ceremonia ayahuaski!
Tu celem jest poczucie JEDNOŚCI, a przy tym pełna swoboda ruchów szamana ważniejsza jest niż splendor jego wyglądu.

 

slav00Bogate hafty
i liczne ozdoby
w postaci symboli,
totemów albo zwierząt
mocy mają ochraniać czakry
i meridiany przed wnikaniem
ciemnych energii.

 

Oczywiście tę 
samą rolę spełniać
może dym kadzideł i
ziół, szamańska grzechotka
albo pełna mocy MYŚL
szamana (wszystko
jest energią).

 

Design ubioru zależy zatem
od gustu, wyobraźni, wiedzy, oryginalności, epoki, mody i charakteru imprezy. Np. u Eskimosów rytualnym strojem są jedynie... tatuaże. 

 

szamani przebierancyKażda kultura
ma nieskończoną
możliwość wyrażenia
siebie.

 

W tym kontekście
jest naprawdę  żałosne,
gdy Europejczyk stylizuje
się na Indianina bądź kogoś,
kim
(w tej inkarnacji) nie
był 
i już nie będzie.

 

Taki delikwent zawsze naraża
się na budzące litość miano przebierańca, bo s
zaman, który autentycznie spełnia się wśród swego ludu, szuka własnych środków wyrazu.

 

wdpNajczęściej
nawiązują one
do 
jego tradycji
i wyrażają ducha
jego przodków.

 

Dobrze jest 
zachować przy
tym 
trzeźwy rozum
i wysoką 
świadomość.
B
o gdy w dziedzinie stroju
pojawia się 
zbyt wiele 
sztywnych 
przepisów, 
umyka cały sens.

 

Nieodżałowany George Carlin
dostrzegł niegdyś, że katolicy muszą zdjąć czapki z głów, by uszanować Boga, katoliczki z kolei muszą te głowy przed obliczem Pana okryć. - U Żydów zaś jest odwrotnie czyli:

 

Katolicy i capka
Żydówki występują
przed Bogiem z gołą
głową, katoliczki i Żydzi
- z przykrytą.

 

Do tego 
każda religia ma
coś innego; najróżniejsze
turbany, bereciki, mitry,
jarmułki... - jeden wkłada,
drugi zdejmuje....

 

I w obliczu tego czapkowego
szaleństwa C
arlin nie wierzył w żadnego Boga, który każde wkładać bądź zdejmować czapkę. Mam dokładnie tak samo! 

 

slowianinNa ceremoniach
przestrzegam tylko
ogólnie przyjętych
norm;

 

Po pierwsze
- potrzebny jest
obrządek. Trzeba
dołożyć trochę starań
i podkreślić doniosłość
rytuału.

 

Bo jeśli z wielką troską o wygląd 
szykujemy się np. na maturę czy ślub..., to na spotkanie istot ze światła nietaktem byłoby przybyć w przypadkowych dżinsach.  

 

Po drugie bialy stroj s
- kolor. Syberyjscy
szamani (dziś 
także i
nauka) uważają paletę 
barw za instrument do
sterowania 
ludzką
psychiką.

 

Każdy kolor
ma własną częstotliwość
i stale wywiera na nas wpływ. 
Oddziałuje na regulację 
hormonalną a tym samym
na uczucia. 

 

Podoba się lub nie,
ponieważ rezonuje (lub nie) z częstotliwością impulsów, generowanych przez mózg. - 
Dowodzi tego test kolorów Luschera.

 

tkkTerapia
kolorami leczy
wiele dolegliwości
psychosomatycznych
- nawet u niewidomych.

 

Ludzkie włókna 
nerwowe są niczym 
światłowody, wystarczy 
więc skontaktować
barwę 
ze skórą.

 

Nasi przodkowie 
doskonale o tym wszystkim 
wiedzieli; 

 

Wiązali czerwoną chustkę na poparzeniach,
zieloną
zakrywali oczy w przypadkach histerii. 
Wielu z nas także i dziś wiąże czerwone wstążki przy niemowlakach, zaś panny młode skrywają pod białą suknią coś niebieskiego.

 

Każdy człowiekubior
intuicyjnie wie, jakiej
potrzebuje energii i na
ceremoniach musi mieć
dowolność w wyborze
barwy stroju.

 

Jedynym moim
warunkiem jest jego
jasny odcień! 
- Ciemne i
ciężkie 
kolory wibrują na
niskich częstotliwościach 
i przyciągają odpowiadające 
im, ponure energie.

 

- Lepiej tego unikać! 
Sama (niemal zawsze) wybieram biel, ponieważ mieści w sobie wszystkie kolory tęczy. Tzn. nie zamyka człowieka w jednej częstotliwości.

 

b30Poza tym 
ułatwia pracę
szamana. - Na białym
lepiej "widać" kolor
aury
bądź obce
wpływy...

 

Biel jest też
wyrazem dążenia
uczestnika do światła,
boskości, wewnętrznej
czystości i doskonałości.
- A Światło i Boskość
na to reagują.

 

Ważnym argumentem,
przemawiającym za bielą jest też fakt, że łączy nas z energetycznym polem wiedzy przodków.

 

11401551 889011737829177 1900500067752559871 nOdświętne
stroje PRASŁOWIAN
od zawsze są białe,
ozdobione dodatkowo 
czerwonym lub błękitnym
haftem!

 

Kolor biały
uważany był
u nas za święty,
ponieważ jest to
...

 

barwa naszej matki, bogini Leil.  
Dokładnie tej samej, którą ludzie zwą dziś Ayahuaską. Czerwone hafty i płaszcze 
to z kolei pamiątka po ojcu, bogu Panu. - Opisuję go w rozdziale "Postaci archetypowe" (patrz: poniżej).

 

egiptoSymbolicznie
biel oznacza rozwiązanie
problemów, wolność od
przeszkód i nieskończone
możliwości.

 

Kojarzy się
nieodłącznie z
transformacją;
"śmiercią" 
starego
i NOWYM 
POCZĄTKIEM.

 

Dlatego dla naszych
pra- praprzodków nawet stroje żałobników były  białe, bo pogrzeb to także uczestnictwo w czyjejś transformacji.  

 

- W tym blu
jednak 
przypadku 
szaty ozdobione były 
dodatkowo "welonem", 
nawiązującym do Welesa  
- boga światów
podziemnych.

 ...

 

Reasumując
każdy, kto oczekuje
od Ayahuaski rozwiązania
problemów i kto pragnie
nowego początku..

 

Każdy kto chce sięgnąć
do świata nieskończonych możliwości... 
Otrzyma dodatkowe wsparcie, jeśli przed ceremonią otoczy ciało kolorem białym.  

  

egip szaman osirisTradycję
bieli ceremonialnej
kontynuowali indyjscy
bramini, a także kapłani
Egiptu i Grecji.

 

Foto: Ozyrys
przybysz z  Hiperborei, 
założyciel Egiptu i twórca
misteriów z udziałem Acacia
nilotica
  (DMT). Pośmiertnie
został okrzyknięty Panem
Świata Podziemnego
i Duchowego.

Tu: w odświętnym stroju
szamana  z nieodłącznymi
gadżetami.

 

Abstrahując od tradycji i symbolu
biel zawsze stwarza uroczyste wrażenie, pozwala pominąć elegancję i modę, a w przypadku CEREMONII AYAHUASKI najważniejsze jest, by było nam ciepło, przytulnie i miło.

 

wfwrKorzystne
też "szaty"
z naturalnych
i
przyjaznych dla
ciała włókien, 
ale
to już nie jest
żaden
wymóg.

 

Ważne,
aby dołożyć
trochę starań, bo
podświadomość
kocha... show.

 

- Im skrupulatniej
przygotowany jest obrządek, im więcej poświęcimy mu troski i uwagi, tym szerzej otworzą się bramy naszej percepcji!

 


 

 

 

RassSZAMAŃSKIE  

PRZESTRZENIE

DUCHOWE

 

 

 

Obszar
naszych działań
ma ściśle ustanowiony
porządek.

 

Z grubsza
rzecz biorąc...

 

dzieli się
na trzy grupy podstawoe:
świat dolny, świat środkowy i świat górny. 

 

 

1 - ŚWIAT podziemny

DOLNY 

Nawia

 

 

...to świat
podziemny, 
podświadomy,
zapełniony przez
nasze uczucia i duchy. 

 

W mitologii 
słowiańskiej nazywa sią NAVIA (to, co nie -jawne), u Greków był to HADES, możemy też nazwać go astralem.  

 

gornyŚwiat ten
zawiera w sobie
złożony system 
"piekieł" czyli ogrom
wielowymiarowych
realności;

 

W wyższych
partiach, w tzw.
SŁAWI (jasnej
Nawi)...  


Spotykamy niezliczone
duchy przyrody, opiekunów zwierząt, siły życiowe, ciała niebieskie, a także aniołów, posłańców, pomocników...

 

Natomiast 21
im niżej, tym
mroczniej! 

 

Tu roztacza
się przed nami
obszar ciężkich uczuć, 
duchów chorób, problemów,
zbłąkanych dusz, upiorów
oraz wszelkiego typu
istot demonicznych.

 

Tu możemy dotrzeć
też do "krainy cieni"
(strefy umarłych) we wszystkich jej możliwych odsłonach.  A na samym dnie mieści się siedziba Władcy Podziemi.

 

 ...

 

slon2 - ŚWIAT

ŚRODKOWY

 

 

To Ziemia,
Królestwo Natury
i strefa ludzi - słowiańska
JAWIA  - jawa, ułuda... 
Fizyczny świat, w
którym żyjemy.

 

Istnieje tu wiele
poziomów rzeczywistości  - od szczytów ośnieżonych Himalajów po najciemniejsze głębiny oceanów.

 

Ziemia to yang
miejsce najbardziej
ze wszystkich niebezpieczne
i pełne napięć, gdyż tu
właśnie ścierają się
siły niebiańskie
z mrocznymi.

 

Rządzi
nim bóg Perun
(gromowładny).

 

 ...

 

prawia3 -  ŚWIAT

GÓRNY

 

 

To strefa
"Nieba" (Logos),
miejsce zamieszkania
istot ze światła - królestwo
MIŁOŚCI...

 

Pozostaje
całkowicie niewidoczny
i najczęściej jest
nieświadomy.

 

W mitologii
słowiańskiej określa się go mianem PRAWIA  (świat przyczynowy). - Od niego pochodzą słowa: prawo, prawość, prawda...itp.

 

Tu zdobywamy4619
wiedzę, znajdujemy
odpowiedzi na miliony
trudnych pytań i
czerpiemy moc do
pracy duchowej.

 

Jest to
kraina Jasnych
Bogów, tworzących
PRAWO dla Nawi
i Jawi .

 

Rządzi tu myśl twórcza
i siła sprawcza świata, byt nadrzędny. N
a tym poziomie jesteśmy współtwórcami naszych światów.

 

3f1b28Na najwyższym
poziomie, w Centrum
Galaktyki, króluje Stwórca
Galaktyk, Pan Wszechświata 
- słowiański Swaróg (majański
Hunab-ku...)  

 

Do wyższych 
wymiarów można 
uzyskać dostęp tylko 
przez śmierć (lub na
ceremonii ayahuaski).

 

Po osiągnięciu
odpowiedniego stadium rozwoju przechodzimy na stałe w coraz doskonalsze światy, aż sami stajemy się... "bogami".
 

...

 

Żadna z trzech,kZpA1a
wymienionych przeze
mnie stref nie jest
bardziej rzeczywista
od innej...

 

I żadna
nie ma szansy
bytu w oderwaniu
od reszty.

 

Współistnieją we wzajemnej zależności. 
Wszystkie też są tak samo zróżnicowane i
 wielowarstwowe jak Ziemia, na której ryba z mrocznych głębin oceanu nie musi mieć pojęcia o istnieniu Nowego Yorku.

 

1374Świat górny 
łączony jest z
tzw. szamanami
 "białymi" - magami
i kapłanami. I
ch zadaniem 
jest przewodnictwo 
i nauczanie.

 

Podziemie
to cel wędrówki
szamanów "czarnych"
- najczęściej uzdrowicieli.

 

Nie chodzi tu,
bynajmniej, o czarno - biały podział w sensie dobra i zła, tylko o specyficzny rodzaj
pracy;

 

CZARNI shaman b
natykają się
w swojej strefie
na coraz mroczniejsze
i coraz bardziej przerażające
warstwy, gdzie...

 

Walczą z
duchami chorób,
wykonują egzorcyzmy
bądź odprowadzają zbłąkane
dusze tam, gdzie ich
miejsce.

 

W większości przypadków przejmują
całkowitą władzę nad swoim pacjentem i wykonują za niego całą "brudną" robotę. 
Jest to rodzaj manipulacji, manipulacja zaś to czarna magia, jednak...

 

szamanka 2Ich szamańska
praca 
adresowana
jest do ludzi, niezdolnych
pomóc sobie samodzielnie,
nie panujących nas sobą,
nie zainteresowanych
pogłębianiem wiedzy.

 

BIALI zaś z
założenia
tylko
kierują ludzi 
ku
"niebu" i głębszemu

samopoznaniu.

 

Zwracają uwagę na ich własne moce
i konieczność przemiany negatywnych wzorców. Uczą metod, pozwalających przekroczyć granice swoich możliwości i osiągnąć szczęście.

 

- Ogólnie ocn
czuwają nad
prawidłowym

rozwojem jednostek
i całego plemienia.

 

Na ceremonii 
ayahuaski prowadzą 
ludzi do "centralnego 
komputera" WIELKIEGO 
DUCHA, tam, gdzie 
naprawia się matrix.

 

Naturalnie żadna
ze stref nie jest ściśle zarezerwowana. 
Każdy szaman może udać się, dokąd zechce,
jednak... 
Wilka zawsze ciągnie do lasu. - Mnie pociągają światy górne!

 

10352Jako białej
szamance tradycja

nakazuje mi "głosić" nauki,
które gwarantują
ludziom;

 

błogosławieństwo, 
miłość, szczęście i
dobrobyt,  
powodzenie
w "łowach", 
płodność,
obfitość Natury, 
moc do
walki z chorobą bądź 
przeciwnościami 
losu.

 

Celem jest oświecenie, choć... Równie mocno cieszy mnie "nawrócenie" 
na łono natury "facetów w czerni", co... 
transformacja panienek o złamanym sercu, które przeistaczają się  w świadome swojej mocy kapłanki miłości.

 


 

 

 

czarno bialoJASNE

I CIEMNE

MOCE 

 

 

 

Zarówno wśród adeptów
szamanizmu białego jak i czarnego wyodrębnić można ludzi, których praca niesie radość i tych, którzy sprowadzą na ludzi cierpienie.  Krótko mówiąc - dobrych i złych.  

 

Nas interesują szaman slowianski
tylko pomocni i
pożyteczni, lecz...
- żeby była jasność
- szamani nie są aniołami!

 

Na tej ścieżce
trzeba poznać również
"diabelskie" sztuczki - choćby
po to, by umieć czasem zagrać
z "diabłem" jego własnymi,
znaczonymi kartami. 

 

I każdy z nas musi być
w pełni świadom swego cienia. - Gdy zajdzie konieczność, użyjemy także ciemnych mocy, bo szamanizm to nie jednoznaczne dobro czy zło, ale...


1510416Umiejętność
zgrabnego poruszania
się na wąskiej ścieżce
między nimi. 

 

Na początek 
zdefiniujmy, co to
jest ZŁO (zła energia)? 
Złą energię ma muszla
klozetowa 
i na pewno byłaby
czymś 
okropnym na stole
kuchennym, 
ale... Czy
ktoś wyniósłby
 owo
"zło" z toalety?

 

Złem jest bombardowanie
domów, lecz zburzenie walącej się, dwustuletniej chałupy w celu budowania nowej czyni siłę niszczenia pożyteczną.

 

Złem jest sh x 
zabijanie, lecz nie
wtedy, gdy zabijamy
niszczące nas pasożyty, 
mamy ulżyć zwierzęciu
w agonii lub uchronić 
się przed śmiercią
z głodu.

 

Szamanizm
to wielka sztuka 
użycia właściwej siły 
we właściwym momencie 
- dla ogólnie pojętego dobra
i pożytku całego 
"plemienia".  

 

Nie jest zatem ważne, jakiej mocy
używa szaman. Istotna jest jego INTENCJA i dobre efekty wszelkich działań. - Sięgając po "ciemne moce" musimy być jedynie świadomi i pełni respektu dla prawa karmy.   

 


 

 

 

axis mundi mundiAXIS

MUNDI

 

 

 

...jest
łącznikiem
między trzema
światami.

 

To symboliczna oś,
wokół której kręci się cały Wszechświat, odczuwalny znak jedności całego kosmosu i
między-wymiarowa brama czasu.

 

 

Tę samą kosmiczne drzewo
rolę może spełniać
kostur maga, totem,
brama, święty kamień,
góra lub nawet... królicza
nora. 

 

Najczęściej
jest to jednak
struktura pionowa,
a ideałem - drzewo,
rosnące w świętym
gaju.

 

W pewien tajemniczy sposób
jest ONO rozpoznawalne "na pierwszy rzut oka".
- Wrasta swymi korzeniami głęboko w świat podziemny, koroną zaś sięga świata bogów. 

 

axis mundi nowyKażdy,
nawet najbardziej
trzeźwo stąpający po
ziemi człowiek -  jeśli
naprawdę pozwoli sobie
głęboko p o c z u ć....

 

zdumiewająco
łatwo nawiąże przy
takim drzewie łączność
z duchami przyrody
i z Wszechświatem.

 

W czasach
przedchrześcijańskich bardzo surowo karano tych, którzy ośmielili się ściąć axis mundi.

 

Z tego Chomik
powodu zawsze,
ilekroć któryś z moich
gości ma problem z otworzeniem
się na przesłanie ayahuaski...

 

Prowadzę
całą grupę pod
któreś z naszych
kosmicznych drzew. 

- Stało się już regułą, 
że ONE potrafią 
czynić cuda! 

 

Bez względu na to, czy uczestnicy
mi wierzą czy nie, zabieg ten naprawdę DZIAŁA!  I zdarza się też, że duch drzewa zjawia się potem na ceremonii, ale... To już jest temat na jedną z bajek dla moich wnuków.

 


 

 

 

397ZWIERZĘTA

MOCY,

PRZEWODNICY

I OBROŃCY...

 

 

 

...opisani są
szeroko w literaturze
fachowej.

 

Tu streszczę się
więc tylko do ogólnie przydatnych, oczywistych informacji. - Do grupy zwierząt mocy, przewodników i obrońców zaliczają się duchy przodków, roślin, drzew lub żywiołów, ziwerzęta, postaci z mitologii czy nawet - bogowie... 

 

234Mogą
to być też 
anioły lub stwory
kompletnie nie
z tego świata.

 

Istoty
te ukazują
się wszystkim
ludziom - nie tylko
szamanom.

 

Ich ogromne
zainteresowanie i uczynność po drugiej stronie lustra bierze się stąd, że praca dla nas leży w zakresie ich własnej ścieżki rozwojowej.
Jeśli tylkonasze motywy są czyste, a darowane moce używane w sposób właściwy...

 

jelenwzbogacą
naszą 
wiedzę we
wszystko to, 
o czym
się filozofom

nie śniło.

 

Im potężniejszy
jest szaman, tym więcej
ma duchów opiekuńczych,
które mu pomagają i
chronią go w każdej
sytuacji.

 

Ale...  UWAGA! 
Żadna z tych istot nie lubi być zabawką! Ci, którzy wchodzą w duchowe światy tylko dla mocnych wrażeń, szybko tracą z nimi połączenie i - gdy znajdą się w prawdziwej potrzebie - pozbawieni będą wartościowej pomocy.

 

... 

 

ZWIERZĘ DzX

MOCY

 

...to DUCH
gatunkowy konkretnej
rasy ptaków, ssaków...
itd. 

 

Każdy 
jeden człowiek 
może poznać i wejść 
w jego posiadanie.

 

- Zdarza się to nawet we śnie. 
Jeśli ukaże się więcej niż raz albo dwa, to  z całą pewnością mamy do czynienia ze zwierzęciem mocy
! Zazwyczaj goni swego "pana", żeby go pożreć lub na odwrót - pozwala dopaść i skonsumować samego siebie.

 

zzObojętne
kto kogo - w
każdym przypadku
chodzi o to, żeby z dwóch
istot, człowieka i np. lisa,
stworzona została jedna
o sile, mądrości i
umiejętnościach
obydwu. 

 

Oczywiście 
metod osiągnięcia 
tego samego efektu 
jest wiele.

 

Zdarzyło mi się
raz "narodzić" 
w gnieździe orła.  Pamiętam jak bardzo długo wykluwałam się z jaja, ćwiczyłam moc swoich skrzydeł, a potem uczyłam się jeszcze szybować po nieboskłonie astralnego świata...

 

Szaman, 826
który naprawdę
chce korzystać z
tej
osobliwej symbiozy,
musi pozwolić takiemu
stworzeniu w sobie
żyć.

 

Dziwne szamańskie
tańce wokół ogniska to
często dopełniający się
proces takiej właśnie
integracji.

 

- Nauka kontroli nad świeżo
 zamieszkałą w nas "bestią". Dla ułatwienia - niektórzy przebierają się w skóry albo doprawiają sobie skrzydła i... Robią, co mogą, by istota owej bestii stała się ich "drugą skórą", doskonale odczuwalnym w sobie "drugim JA".

 

188Szamani
skrupulatnie uczą
się korzystać z siły
i sprytu swojego
zwierzęcia. 

 

Wzbudzają 
w sobie 
naturalny, 
krwiożerczy 
instynkt 
drapieżnika, s
tarają się 
poruszać jak wiewiórka, 
jeleń 
albo bizon... 

 

Dobrze jest czynić 
to regularnie, przynajmniej raz tygodniu. Oczywiście pod naszą szerokością geograficzną niekoniecznie na oczach sąsiadów.  - W każdym przypadku rezultat zawsze jest fantastyczny!

 

Ilekroć zw7
zmuszona
jestem walczyć
o duszę jakiegoś
biedaka, w potrzebie
mogę zamienić się...

 

w orła,
wilka, smoka
albo gigantyczną
anakondę...

 

Mogę złowrogo
syknąć, zmieść potwora potężnym skrzydłem z powierzchni planety lub parsknąć ogniem... - I to zachowanie zapewne jest owym osławionym "szaleństwem szamana" (patrz: Postać szamana).

 

zwierze m2aW tym punkcie
najważniejsza jest
niezwykła skuteczność
starych, sprawdzonych
metod.


Większość
znawców tematu
twierdzi, że zwierzę
mocy musi być związane
z naszym terytorium
czyli...

 

Musiał by
to być niedźwiedź, żubr, wilk, zając, koń..., a choćby i przedstawiciel wymarłego już gatunku, jak tur, tarpan czy dinozaur (smok)... Praktyka jednak przeczy tej teorii, bo meldują się u nas także egzotyczne stwory.

 

zwierze mStąd niektórzy
dzielą zwierzęta
mocy na "totemy" i
"przewodników".

 

Zwierzę
totemiczne ma 
pochodzić z rodzimej
ziemi 
szamana i jest z
nim 
związane całe
życie. 

 

Przewodnik zaś
może być egzotyczny i (teoretycznie) zjawia się jako gość - na krótki czas. Tylko teoretycznie, bo doświadczenia tzwszamanów indygo  zdecydowanie zachwiały  wszystkimi ogólnie przyjętymi zasadami, ale...

 

szamNasze 
"życie plemienne"
toczy się często na
facebooku, gdzie cała
planeta jest naszym
terytorium.

  

I wielu z nas
poznaje świat natury
jedynie przez discovery
channel, z
agryzając
brazylijską pomarańczą,
afrykańskim kiwi lub
azjatyckim mango...

 

Pożywienie, 
importowane z różnych stron świata, przesycone jest wibracją miejsc, z których pochodzi. Na dodatek rośliny mocy do naszych podróży psychodelicznych również sprowadzamy z najróżniejszych krajów egzotycznych.

 

 

zw1Ponadto
budzi się właśnie
nasza pamięć
kolektywna
z czasów,

 

kiedy to
na Północy
panował klimat
tropikalny i na  terenie
obecnej Polski mieszkały
nawet słonie i mamuty.

 

...

 

33POMOCNICY

 

 

 

...są jak przechodnie
na deptaku. C
hwilowo 
podążają w tę samą stronę, 
co my, jednak mają własne 
zadania i z zasady nigdy
nie odzywają się
jako pierwsi. 

 

Może to być 
indiański czarownik, dowolne bóstwo, duch drzewa lub zwierzęcia, a nawet krasnal...

 

Psychodeliczny puma
savoir-vivre nakazuje
ich z szacunkiem
powitać...

 

W żadnym 
wypadku - obrazić, 
a wtedy... na pewno 
pomogą poruszać się po 
tamtym świecie. - Zazwyczaj 
wiele można się od nich 
nauczyć.

 

Potrafią wskazać nam 
właściwy kierunek lub udzielić cennych rad. I w każdym niemal przypadku obcowanie z nimi to jednorazowa przyjemność. Tzn., że raczej nigdy ich już nie spotkamy.

 

....

 

obroncaOBROŃCY

 

 

...to najczęściej
"ludzie", węże, smoki...,
które pełnią rolę
doskonałych
przyjaciół.

 

To oni nas
wybierają i choć
także nie odzywają się
jako pierwsi, zdecydowanie
silniej od przewodników
zaznaczają swoją
obecność.

 

- Za nic nie pozwolą się zignorować,
mogą np. tarasować nam przejście i najczęściej rzucają nam jakieś wyzwania; musimy rozwiązać łamigłówkę albo jesteśmy zmuszeni stoczyć z nimi walkę, jak bohater "Avatara" z Torukiem Macto.

 

Gdy staniemy sowa after
na wysokości zadania,
stają się wartościowymi
przyjaciółmi.

 

I w potrzebie
zawsze możemy
na nich liczyć.

 


 

 

 

pan POSTACIE

ARCHETYPOWE

 

 

 

...jak Horus,
Budda, bóg Siva,
Aya (Gaja)... itd.
istnieją w świadomości

zbiorowej od tysięcy
lat.

 

Wyróżniają się
wyjątkową mocą. Mogą wystąpić w roli pomocników, przewodników, obrońców, zwierząt mocy... Łączą w sobie dwie, trzy lub wszystkie te funkcje po trochu.

 

Charakterystyczne bf3e08a
wśród nich BÓSTWA to
jedyne istoty, którym
zdecydowanie warto
użyczyć własnego
ciała!

 

Jest to dla nas
wielkim doznaniem
ŁASKI i jeszcze większym
szczęściem. - Uczucie nie
do opisania!

 

Przenika nas cudowność boskości i wszechmocy,
stajemy się na chwilę - dosłownie - gromowładni, zharmonizowani z całym istnieniem we wszystkich wymiarach, pełni uzdrowicielskich mocy i nadludzkiej siły, dosłownie niebiańscy... - Na krótki czas.

 

WMNDla mnie
najpiękniejsze
i najgoręcej oczekiwane
są zawsze spotkania
z
Ayą, zatem poświęciłam

jej osobną zakładkę.

 

Wiele 
przykładów 
jej wystąpień
znajduje się także
w relacjach.

 

Czasem się zdarza,
że Aya-bogini mylona jest
z Maryją, która w rzeczywistości - choć boginią nie była -  zajęła należne jej miejsce. 

 

PodobnieJezus Apollo
ma bóg Słońce, 
Apollo, który niemal 
zawsze uznawany jest
przez uczestników 
ceremonii za
Jezusa.

 

Nie ma w tym 
nic dziwnego, gdyż
Jezus jest  postacią
alegoryczną, a jego
wizerunek...

 

Stworzony został celowo
na obraz i podobieństwo istniejącego we wszystkich kulturach boga Słońca. Dowodzę tego w kalendarzu świąt szamańskich, patrz: przesilenie zimowe.

 

sw soTu pragnę
tylko podkreślić,
że bóg ten nigdy nie
był Żydem i "Polacy
nie gęsi, swoich bogów
mają".

 

Przez tysiące 
lat przed narodzinami 
żydowskiego mesjasza,
nosił miano Apollo i -
wywodzi się z kultury
Słowian. 

 

Według mitologii greckiej
każdego roku wyjeżdżał z Hellady na daleką Północ,
 by spędzić zimę w swojej ojczyźnie.  A Ponieważ - rzeczywiście -  piękno jego postaci jest zniewalające, Grecy zrobili z niego chętnego do romansów pięknisia.

  

 

swarog1Za prawdziwą
wiedzą na jego temat
kryje się głębokie zrozumienie
praw Natury i Kosmosu
, a co
się za tym kryje - poznanie
praw, rządzących ludzkim
szczęściem.

 

Jak pisałam
w zakładce o Ayi,
bogowie (nie mylić
ze Stwórcą i Absolutem) 
to w większości przypadków
emanacje określonych sił
Uniwersum.

 

Są samoświadome,
o całe niebo wyżej rozwinięte od nas, zazwyczaj niezwykle pomocne i zdolne nawiązać z nami kontakt. - Oczywiście kontakt ten jest ułatwiony na ceremonii ayahuaski, szczególnie tradycji słowiańskiej.   

 

Darekslonce

O spotkaniu

boga-Słońca

 

"Byłem już w 
stanie oświecenia
od paru chwil. 
"Przyszło
wtedy pierwszy raz w
życiu" i było bardzo
intensywne.

 

Otworzyło się świetliste przejście
na ścianie i... Poczułem właśnie czystą miłość w męskiej postaci... obezwładniającą, wszechogarniającą i poczułem, jakbym dostąpił zaszczytu "Jego" obecności. 

 

jsapNajpierw
się popłakałem
(...) Pojawił się jak
najdroższy przyjaciel,
a jego miłość była 
przeszywająca. 

 

Znał moje
słabości, błędy i
niedoskonałości itd., 
a mimo to...

 

Kochał/kocha mnie jak
najcenniejszą 
osobę pod Słońcem. To właśnie poczułem... Jakkolwiek go teraz nazwiemy, mi od razu przyszło że to Jezus...

 

Zjawił się,jsa
jakby "nie mógł
przepuścić takiego
momentu w moim życiu" 
i jeszcze do tego 
rzucił na 
dzień dobry coś w stylu; 
"Przecież 
wytrwale do 
tego dążyłeś".

 

Rozwaliło
mnie to kompletnie
i zrównało z
podłogą....

 

Zaszczyt jego obecności,
przeszywająca na wskroś miłość, i wsparcie, i radość, i to było wszystko takie czyste... Rozpłakałem się ponownie. 

 

Zdawało mi zz
się, że jestem
wypełniony po brzegi
miłością, spokojem i
wszystkim... Wszystkim, 
czegokolwiek bym mógł
w życiu potrzebować. 

 Kadry z filmu "I, Pet Goat II"

- Pełnia istnienia pokazała 
mi się żywym PŁOMIENIEM (...) i wiem że też mam to w sobie, że jestem tego częścią jakby ukazał mi się najwyższy Bóg prawa ręka samego źródła.  

 

Jjsaplako mój 
najbliższy, troskliwy, 

kochający, wspierający 
i wierzący we mnie 
bezgranicznie 
Przyjaciel."

 

 

...

 

Największy problem
stwarzają 
uczestnikom ceremonii bóstwa chtoniczne - ziemskie czyli świetlne istoty, nierozerwalnie związane z naszą planetą i Naturą.

 

slIstniały tu
od początku
dzieła stworzenia
i manifestują się pod
postaciami zwierząt. 

 

- Stąd
bierze się
istnienie tak
wielu dawnych
kultów; krokodyla,
Słonia, Kota czy
węża....

 

Człowiek zjawił się na tej planecie
znacznie później i - jak do tej pory - nie osiągnął szczytu doskonałości. - Wciąż jest wielkim szkodnikiem. To tylko nasza pycha i wielka megalomania każe czuć się panami tego świata.

 

Bogowie Thot p
Natury
nie mają
najmniejszego powodu,
by chcieć
wyglądać
jak ludzie.

 

W świecie
częstotliwości,
energii i wibracji
brak jest ludzkiego
sposobu rozumowania.

 Rys. Bóg mądrości, Thot, wynalazca pisma

 

Tu każda istota jest
nieskończenie doskonała i jednakowo ważna! Każda zawiera w sobie pierwiastek boski, a niejedna roślina czy zwierzę znajduje się na o wiele wyższym poziomie duchowym niż człowiek. 

 

swieto 1W świecie
szamańskim bogowie

w ludzkich postaciach
mieli pojawić się dopiero
w czasach Antyku jako coś
w rodzaju "greckiej 
awangardy".

 

Patent zaś
na sprowadzanie
istost boskich do ludzkich 
ciał mieli właśnie... Słowianie.
- Jest to absolutnie nasz
rodzimy wynalazek.

 

Rzymski pisarz,
Gajusz Juliusz Solinus (III w.), po przestudiowaniu historii Słowian napisał, że... Komunikujemy się ze swoimi bogami, podsyłamy im swoje piękności i nawet miewamy z nim dzieci.

 

Zwyczaje te   TUT
znali i stosowali
również Egipcjanie,
Grecy i wiele innych
ludów w czasach przed -
historycznych.

 

Fa-RA-oni, jako
dzieci boga Słońca,
RA, dodawali sobie
"RA" do imienia,
np. RA-mzes.

 

My, Polacy, dodajemy sobie do nazwisk "PAN",
ponieważ bogiem-ojcem naszego naRODU jest właśnie bóg PAN, Matką zaś - bogini Łada (Aya). Moi goście na ceremoniach często ich spotykają.

 

9365Obcują  też
z całym panteonem
świetlnych istot.

 

- Ciekawostką
jest, że niezwykle
rzadko 
zdarza się komuś
spotkać 
Jezusa (boga
Słońca)...

 

Wielu natomiast
widuje się np. z hinduskim
Siwą lub Ganeshą, choć ich
imiona poznają często 
dopiero przy omawianiu
doświadczeń.

 

Przybycie postaci archetypowych
wiąże się zawsze z silnymi emocjami. Już chwilę wcześniej zauważalne jest przyśpieszone bicie serca albo dławienie w gardle, silne przeczucie ... Każdy odbiera to na swój własny sposób.

 

Pan bW skrajnych
przypadkach pod
wpływem spotkania
delikwent doznaje szoku,
który wyrywa go z transu
bezpowrotnie.

 

To właśnie
dlatego od młodych
szamanów na całym
świecie wymaga się
gruntownej znajomości 
baśni, mitów 
i legend z
własnego obszaru 
kulturowego. 

 

PAN to bóg lasów, pól i płodnych sił
nieokiełznanej Natury. Jest kosmaty, ma głowę kozła, parę rogów, ogon i zgrabne kopytka, ale... Nieprawdą jest, że wygląda jak diabeł!

 

diabelekDo takiego
myślenia zmuszono
nas "ogniem i mieczem"
- na tyle, niestety, skutecznie,
że bierzemy dziś swego boga
za diabła, a prawdziwą 
bestię - za boga.

 

Przysłowiowy
DIABEŁ bowiem wcale
"nie jest tak straszny, jak
go malują". 
To przecież 
- upadły, bo upadły - a 
wizualnie nadal... 
Anioł!

 

Może ukazać się pod niezwykle
czarującąa nawet porażająco piękną postacią i większość ludzi wciąż jeszcze daje się nabrać na jego chytre, diabelskie sztuczki (patrz: istoty demoniczne, poniżej).

 


Istotę tegoż  aniol sc
gentlemana
najtrafniej 
wyraził Goethe;

 

"Szatan jest częścią  
władzy hierarchicznej, 
żerującej na ludziach. 
Władza 
ta pracuje tylko 
dla JEJ dobra
 
- waszym 
kosztem."  

 

Dodam tylko, że jego największym orężem  
jest kłamstwo. - Istoty ze światła, jak np. Pan, 
poruszają w nas tylko wzniosłe uczucia; miłość, jedność z całym światem, dobro, współczucie, głębokie szczęście...

 

219Sceneria,
w jakiej manifestuje
się Pan, też jest - oczywiście  
- "piekielna", przesycona
wszechpotężną
siłą ognia.

 

Ogień ten -
odwieczny symbol
dynamicznej energii
męskiej - topi nas w
płomiennych barwach
żółci, pomarańczu i
gorącej czerwieni.

 

Z reguły też budzi w człowieku
silną żądzę, gdyż od zarania dziejów Pan włada właśnie... popędami. I nie ma na niego silnych!  Nie pomogą przysięgi, intercyzy, groźby strasznymi konsekwencjami... - nic z tych rzeczy.
   

 

 

wo n- Pan działa 
w harmonii z
Wielkim Planem
i jest niemożliwością
mu się oprzeć.

 

- Pewne
dzieci po prostu
muszą przyjść na
świat! - "Niech się [zatem]
dzieje wola Nieba, z nią
się zawsze zgadzać
trzeba".

 

Siła ta istnieje
na tej planecie od zawsze, nieustannie nam PANuje i zapewne długo jeszcze PANOWAĆ będzie.

 

Z tej Beata symfonia stworzenia
właśnie siły
powstało na tej
planecie wszystko,
co żyje.  

 

Bez niej
nie byłoby
NICZEGO, nie
byłoby nas.

 

- Świadome zetknięcie
z nią stanowi doświadczenie tego aspektu boskości, który od zawsze fascynuje ludzkość chyba najbardziej.

 

mpnMiłość, pociąg, 
pobudzenie, namiętność...
są równoznaczne z zachwytem,
zapałem, inspiracją i
kreatywnością.

 

Popęd, pragnienie...
to energia, która zawiera
w sobie moce sprawcze
Źródła. - Bardzo też silnie
wiąże człowieka z ziemią
i życiem.

 

Jeśli moce te są wyrażone
w harmonii z bogiem i Naturą, pozwalają dotknąć TAJEMNICY
TWORZENIA - prawdziwej boskiej magii. Bo czym innym jest udział w tworzeniu nowej ludzkiej istoty?

 

Na ceremoniachpan244229
ayahuaski seks jest
i zawsze będzie zakazany
- BÓG PAN doskonale
o tym wie! 

 

Tu transformujemy
energię popędów na poziom
wizji czyli używamy 
najwyższej,
twórczej siły Wszechświata np.
do REALIZACJI
naszych
marzeń.

 

Bo ta sama siła, którą zużywamy,
współtworząc z bogiem nowego CZŁOWIEKA, niezbędna jest również, by stworzyć wielkie dzieło lub własną przyszłość. Określenie "płodny człowiek" ma jedno, to samo źródło.

 

pan 1A zatem...
- Gdy pod wpływem
napoju bogów dane jest
nam ujrzeć Pana,
to...

 

Przybywa on
tylko po to, by
przypomnieć 
o swoim
istnieniu lub - jak na

ojca przystało -
uczyć.

 

Nasi przodkowie
używali "pańskiej" mocy, by - w ramach wypracowanej przez tysiąclecia kultury poczęcia - ściągać z wyższych poziomów "bogów", a mówiąc dzisiejszym językiem - geniuszy.

 

Akt seksualny,akt cvs
poparty czystą siłą
zwierzęcego INSTYNKTU
i niebiańskiej miłości miał
wówczas bardzo głębokie
znaczenie sakralne, duchowe
i społeczne.

 

Mówiło się
wówczas o tzw.
woli bożej.

 

- Bogowie z reguły sami dobierali sobie 
parę kochanków, ignorując ludzkie upodobania czy skłonności. - Priorytetem był komplet genów, jakiego potrzebował duch pragnącego się wcielić geniusza.

 

aktW świętym
misterium tworzenia
mężczyzna stawał się
JEDNYM z Panem, a
nawiedzona przez
boginię kobieta...

 

obdarzona
była jego PEŁNĄ
uwagą i bezgraniczną, 
transformującą wszystko 
miłością. I
 - wierzcie
mi - 
każda chciała być 
jego 
wybranką! 

 

Przeżycie to równoznaczne było z głębokim 
oświeceniem i doskonałą nirwaną. - Opisałam je dokładniej w zakładce o szamańskich świętachPóki co, osobnik, indoktrynowany przerażającym grzechem, wynikającym z popędów

 

i - na domiar as p
złego straszony 
wizerunkiem "diabła",
w chwili spotkania z Panem
ma prawo poczuć się wciągany
w... "czeluści piekieł".

 

Tymczasem energia
tego bóstwa to czysty 
ŻYWIOŁ - najpotężniejsza,
twórcza siła Wszechświata! 
- Budzi niezawodny INSTYNKT,
który albo da 
maksymalną jakość
naszemu 
potomstwu albo pchnie
nas ku 
samo urzeczywistnieniu
na 
innych płaszczyznach 
bytu.

 

W obu przypadkach wspomniana,
płomienna energia męska; dynamika, pęd do zaspokojenia swoich potrzeb i pragnień, moc decyzji... to najczyściejsze aspekty boga, Pana. 

 

 ...

 

Beatabeata

"O spotkaniu

z Panem"

 

 

 

Pojawiło
się wielu moich
opiekunów,
założono
mi specjalne szaty,
namaszczono...

 

Po kolei pojawiali się Ci,
którzy nade mną czuwali. Przykładali swoje dłonie do moich ramion i kłaniali się uradowani. A kiedy byłam gotowa, pojawił się przede mną jakiś Bóg...

 

Był mega Pan bm
wysoki i szczupły,
miał zwierzęcą podłużną
twarz, chyba jelenia,
bo i rogi miał
ogromne. 

 

Był czarny
i pysk, i rogi, i 
to coś, okalające 
jego głowę i opadające
w dół tułowia. - 
Bardzo 
przypominał egipskie
przedstawienia 
bogów...

 

Trzymał na rękach
złote serce, które chciał mi przekazać i włożyć w moją klatkę, ale czekał aż zadecyduje, czy na pewno jestem gotowa. Bo przez chwilę się zawahałam. Jego postać była taka...

 

bog PanNo sami wiecie...
Jak komuś pokazać z
naszej kultury kogoś
takiego,
to powie, że
to diabeł 
wcielony.

 

Więc mu się
przyglądałam uważnie, 
a on cierpliwie czekał,
pokazując mi, że jedyne,
co chce zrobić, 
to przekazać 
mi to serce, na które 
zasłużyłam. 

 

Wtedy spojrzałam mu w te zwierzęce oczy i...
- pomijając ogromną moc, którą od niego poczułam... i która mnie trochę przeraziła, bo była naprawdę... przepotężna... Zobaczyłam wtedy, że on jest... DOBRY..., że służy... I przyjęłam to serce!

 

Zapytałam,se Pan
czemu On wygląda 
tak, jak wygląda. 
W
odpowiedzi 
dostałam: 
“Bogowie nie rozróżniają 
jak ludzie, biorą to, co
najlepiej 
ich wyraża.


Dzięki 
wątpliwościom 
poznałaś osąd Twojego 
serca. - Prawdę rozpoznaje
się sercem."

 

(...) A skoro już jesteśmy przy sercu, to, Aldono, na zawsze
będę pamiętać moment z Ayi, w którym mnie kołysałaś i śpiewałaś...  To było tak bezgranicznie piękne... Ilekroć słyszę słowa tej piosenki, to serce mi topnieje ze wzruszenia i płynie prosto do Ciebie... Dziękuję."

 

...

 

karol1Karol

o oświeceniu 

w obecności

Pana

 

 

... wyczułem
że Bartek potrzebuje
energii i wypompowuje
ją ze mnie.

 

Nie miałem "jej"
zbyt wiele po poprzedniej sesji, w której walczyłem ze swoimi demonami. Teraz poprosiłem o więcej Mocy Miłości.

 

W pewnym Son
momencie pojawiła
mi się w głowie mantra
i bez zastanowienia
wystartowała z moich
ust jak bolid formuły
F1 na wyścigach.

 

W trakcie
mantrowania
pojawiło się ŚWIATŁO
o bardzo Ciepłej Barwie
Pomarańczowo -czerwono
- żółtej... 

 

Napierało jakby z nieba
Dosłownie, jakbym został podłączony do Kanału MIŁOŚCI, który przechodzi przeze mnie w tej chwili SZCZĘŚCIE i MIŁOŚĆ w niezwykle potężnej dawce wypełniały moją duszę, ciało i umysł.

 

1efdd1edCiepło MIŁOŚCI
wprowadzało mnie
w nieopisany stan EKSTAZY...
Łzy Pełnego SZCZĘŚCIA,
RADOŚCI i MIŁOŚCI sączyły
się z oczu w pełnej
harmonii z uczuciami.

 

W "tym" Błogostanie 
poczułem chęć dzielenia
się i wysłałem intencję do
Wszystkich na sali, by się
przyłączyli i też napełniali
się MIŁOŚCIĄ WSZECHŚWIATA...

 

Moje ciało wprowadzało
się w drgawki z nadmiaru ENERGII, co uznałem za naturalne. Nie walczyłem z "tym", bo nie widziałem sensu opierania się SILE MIŁOŚCI...

 

odchodI znów
wysłałem
intencję, tym
razem prosiłem o
"ODBIORCÓW ENERGII",
ponieważ ja już byłem
przepełniony... 

 

Jak na zawołanie
spojrzałaś, Aldonko
na mnie i powiedziałaś:
"Ja chcę"! 

 

A ja położyłem
dłoń na Twojej głowie... ENERGIA przepływała już przez Naszą trójkę, a ja ciągle czułem, że to za mało, a wtedy dołączyła Magda, przytulając się do Ciebie.

 

energa Po chwili 
drgawek już 
nie było... I pojawiła
się wizja JEDNOŚCI 
LUDZKIEJ. 

 

To było tak
piękne i zniewalające,
jak narodziny nowej
niewinnej istotki
na Świecie.

 

- Nie jestem w stanie określić
czasu, w jakim to wszystko się działo, ale dla mnie nie istniał czas, ani nic, co mogło by mnie ograniczać w jakikolwiek sposób.

 

Gdy przestałemkar 1
mówić Mantrę, ŚWIATŁO
przestało płynąć z góry, lecz
wypływało prosto z mojego
SERCA i dawało tyle samo
ŚWIATŁA i taką samą
MOC UCZUĆ.

 

Cudowne
Uczucie. Wypełnia
mnie Radością zawsze,
kiedy o "tym" myślę i kiedy
"to" wspominam.

 

Po puszczeniu dłoni Bartka, złapałem Twoją rękę i... grałem na niej
jak na harfie. Kierowała mną "Jakaś Wyższa Jaźń" bądź jakiś Duch. W pełni elegancko i z namiętnością prowadził moje palce po Twojej ręce jak wirtuoz... Widziałem i Czułem dźwięki.

 

bgPANPrzypis Aldony:

Dla mnie było to
jak
programowanie
komputera 
- potok wiedzy, 
nie ogarniętej w tym 
momencie rozumem, 
ale 
kodowanej...

 

- Wiedzy
na 
temat boga
Pana i związanych
z nim, prasłowiańskich
obrzędów. 

 

Wprowadziło mnie to w stan
zupełnego relaksu...i uniesienia, ale całkiem innego niż podczas WODOSPADU MIŁOŚCI... Wprawdzie oczy miałem zamknięte, ale widziałem więcej niż jakbym miał otwarte...

 

Widziałem  ludzie
obecnych jako 
Świetliste Dusze 
albo zjawy w pełni 
obnażone/gołe, bez 
cielesnej powłoki.

 

NATURALNE,
Wpełni PIĘKNE
i CZYSTE...

 

W stanie tego uniesienia, poczułem
się niesamowicie 
cudownie... Troszkę wstyd mi się przyznać, ale poczułem też niesamowity potok seksualny... To było jak orgazm mojej Duszy, Serca i Ciała w jednym momencie...

 

Karol3Najpiękniejsze 
jest w tym, że nie 
prowadziła mnie 
namiętność cielesna
lecz wyłącznie 
DUCHOWA. 

 

Delikatność, 
z jaką moje palce 
były prowadzone po 
Twojej ręce/harfie,
napełniały 
mnie wzruszeniem 
i spokojem... 

 

Wyczuwałem delikatność ludzkiej 
Natury i Usposobienia, jakie każdy z Nas ma w Sobie/Sercu... 
Wypełniło mnie to nieograniczoną Miłością do wszystkich Ludzi, nawet do tych, których było za co nienawidzić.

 

1- Mogła to być 
Muzyka Odpuszczenia, 
której zapomniałem,
lecz 
nigdy 'Jej" nie 
straciłem.

  

Po wygraniu 
całej Melodii,
puściłem Twoją
dłoń/harfę i udałem
się na swoje miejsce. 

 

Tam, pływając w spokojnych wodach
mojego serca, czułem się jak świeżo narodzone dziecko, które na nowo może podążać ścieżkami pięknego Życia..." 


 

 

 

smok9e9d31SMOKI

 

 

 

Symbolika smoka
- tak jak
i węża - ma
naturę
dualistyczną czyli
istnieją
smoki "dobre", służące
Siłom Światła jak również
"złe", oddane w służbę 
Ciemności.

 

Według mitologii
Słowian jest to sprawka Boga Światłoświata, który kazał ciężkim Smokom służyć Światłu, zaś ognistym, lekkim Żmijom parać się ciemną Głębią.

 

Dobry smok smok1006
symbolizuje połączenie
wszystkich mocy i wszystkich
żywiołów; skrzydła odpowiadają
elementowi powietrza, łuski
- wody, jego tchnienie
to ogień.

 

Z reguły strzeże
on
wielkich skarbów
ludzkiej duszy, drogi
do Drzewa Życia i innych
tego
typu świętości.

 

Ma związek z alchemicznym złotem,
kamieniem filozoficznym, tajemnicą Kwiatu Życia, miłością, jednością i oślepiającym blaskiem wszechpotężnego światła. Może też być nośnikiem WIEDZY...

 

 ...

 

smok61Klaudia

 

 

"Podczas
ceremonii przeżyłam
najpiękniejsze spotkanie
z jednym ze starszych
smoków -"dowódcą". 

 

Był urzekająco 
piękny, emanował 
wiedzą, spokojem 
i światłem.

 

Podzielił się
ze mną informacjami o sobie, o swoich braciach i siostrach. - Przekazał mi tyle, ile powinnam wiedzieć;

 

Ziemskie smokismokbf84cf
(dinozaury) żyły niegdyś,
tak jak wiele innych stworzeń,
bezpośrednio u naszego
boku.

 

Zostały powołane
przez Boginię na naszych
obrońców i strażników.
- Pełniły podobną rolę,
co psy.

 

Podobnie jak psy
- ukochały sobie ludzkość ponad wszystko. Opiekowały się też całym terenemzapewniając nam ochronę tak przed napastnikami jak i przed złymi mocami.  

 

smok78353631Żyły samotnie
lub w parach, tworzących
rodzinę. Każdy z nich miał
swój charakter, osobowość,
własne zalety i wady. 

 

Nie potrafiły 
długo się na nas
gniewać
i nigdy nie
chciały nic w zamian
za swoje oddanie. Działały 
z czystej potrzeby serca,
a smocze serca są silne,
przejrzyste i mają…
wielką moc.

 

- Oczywiście, 
gdy zaszłakonieczność, zionęły ogniem i zajadle walczyły przeciwko naszym wrogom - ramię w ramię przy nas (do końca). Najlepiej czuły się jednak, wyrażając Miłość.

 

Zginęły, smok05424ponieważ
- gdy nadszedł kataklizm -
zostały na powierzchni, podczas
gdy my schroniliśmy się
w podziemiach. (...)

 

Wielka Matka
pozwoliła im jednak
odradzać się w ciałach
ludzi. Możemy ich rozpoznać
po "kryształowych sercach".

 

Dzieci do dziś instynktownie kochają smoki,
choć stwory te nie mają ani futerka ani przyjemnej mordki. -
Dzieje się tak, ponieważ dziecko ma zapisane w swoim DNA, ze smok jest wielkim obrońcą i - zawołany – zawsze przybędzie na ratunek (...).

 

...

 

smok hildegardy Mało kto wie,
że najbardziej
wykształcona kobieta
średniowiecza - zakonnica,
lekarka, pisarka i kompozytorka,
Hildegarda z Bingen,

 

...spisywała
swoje wielkie dzieła
pod dyktando....
smoka!

 

Źródła wspominają jedynie,
że w przyklasztornym ogrodzie hodowała marihuanę, twierdząc, że jest to "zioło dla ludzi, którzy mają głowę na swoim miejscu i cały rozum w niej". 

 

Sądząc hildegarda Bingen
po obecności
smoka, musiała też
pić ayahuaskę. 

 

W swoich
książkach wielokrotnie
podkreślała, że jej dzieła
medyczne są WIZJAMI szczególnego
„pochodzenia” i to właśnie 
stanowi o ich absolutnej
wyjątkowości.

 

Opisane przez nią
"smocze" zalecenia zostały już przetestowane w niemieckich klinikach i... W wielu przypadkach okazały się o wiele skuteczniejsze niż metody konwencjonalne.

...

 

ddgSmokiem,
z którym ja się
zaprzyjaźniłam, jest
monstrualny i nieco
przerażający... 
DRACO. 

 

Po raz pierwszy
spotkałam go, gdy 
weszłam w ayę z
przygotowanym
pytaniem o mój
związek.

 

Niemal natychmiast 
pojawił się potężny, zielono-złoty "wąż" (jak mi się zdawało) z odpowiedzią, że... 
Mój partner "został specjalnie stworzony, by się mną opiekować". 

 

waz smok 1- Z nieukrywaną
satysfakcją powtórzyłam
tę informację nazajutrz
przy śniadaniu.

 

Jarek 
podniósł wzrok
znad talerza... Wyraźnie
nie spodobało mu się określenie 
"specjalnie stworzony"!

 

Burknął zatem jedynie;
- Nie 
gadam z zielonymi wężami! - A jednak... Cały świat widzi, jak ofiarnie się mną opiekuje! - Tą właśnie jego opiekuńczością tak chętnie dzielę się z moimi gośćmi.)

 

drako 0Jakiś czas
później ten sam
zielono-złoty "wąż"
bezpardonowo mnie
połknął i stało się to tak
szybko, że nie zdążyłam
nawet pomyśleć.

 

Bezdyskusyjnie
staliśmy się JEDNYM.
Został "moim" zwierzęciem
mocy.

 

I dopiero przy trzecim spotkaniu
zademonstrował mi się w całej okazałości. Z początku poczułam trudny do opisania niepokój... Po chwili ujrzałam krokodylowy łeb i gigantyczne cielsko, którym zdawał się przesłaniać cały horyzont.

 

Był tym smoczek
razem zatopiony
w ciemnościach, trudno
rozpoznawalny,...

 

monumentalny,
bezszelestny i złowrogi
niczym przypływający
nade mną statek
kosmiczny. 

 

Ponad masywną szczęką
wyzierała para przerażających oczu, które złowróżbnie łypały na boki - jakby się zastanawiał, kogo by tu przegryźć na pół.

 

smok83806 nPrzejęła
mnie zgroza,
ale..
Jednocześnie
przemknęła myśl;  przecież
jestem światłem, co złego
może stać się
światłu? 

 

Mężczyzna
pewnie musiałby
stoczyć z nim walkę.
Mnie starczyło opanować
paraliżujący lęk.

 

 I wtedy to nieoczekiwanie...
Znalazłam się w pozycji medytacyjnej - luźno zawieszona w przestrzeni, podczas gdy "wąż" płynnie zawinął "rogala" i osłaniając moje plecy przybrał pozycję kobry - jak kobra na posągach z Buddą.

 

Wszystko jasne!zwierze mocy 1A
Oto mój ochroniarz! 
- Na pytanie, skąd krokodylowy
wąż wziął kołnierz kobry,
ukazał mi...  smocze
skrzydełka. 

...

Szaman Amazonii,
pogrążony jeszcze w
ceremonialnym transie,
zapuszcza się w dżunglę
i zbiera rośliny.

 

Jedną miażdży, drugą gotuje,
trzecią tnie na kawałki do żucia..., miesza wszystko ze sobą i zyskuje niepowtarzalny lek na przypadłość człowieka, który zwrócił się do niego o pomoc.

 

Robi to dragon awszystko
automatycznie, zazwyczaj
bez użycia
rozumu. Intuicyjnie
daje
się prowadzić
matce Ayi.

 

My, szamani
Zachodu.... Otwieramy
Internet i ...- tak samo odruchowo
- znajdujemy swoje
rozwiązania. 

 

Wystarczy
kołatające się po umyśle pytanie, a ręka sama naciska spację w najwłaściwszej, sieciowej czasoprzestrzeni.

 

Nie zdziwiło Dragon L
mnie zatem, gdy
następnego dnia ujrzałam
na facebooku "portret"
(wypisz wymaluj)
mojego SMOKA.

 

Spontanicznie
napisałam, że...

 

Znam tego "gościa" - był u mnie
na ceremonii... - A niemal natychmiast posypały się komentarze;  ktoś widział  go w naszej, ceremonialnej toalecie, ten sam "numer z kobrą" zrobił mojej przyjaciółce...,

 

drako 001Czasem zabierał
młodych szamanów
na przejażdżki..., a
Jarek
widywał go
regularnie i to
od dawna.

 

Poczułam się
ciut zawiedziona,
wręcz zazdrosna, że
nie należy wyłącznie do
mnie, jednak z archetypami
tak już jest!

 

"Przypadkiem" (jasne!)
natknęłam się też na artykuł sir Laurence Gardnera, "Gwiezdny ogień, złoto bogów", w którym znaleźć można opis "mojego" smoka.

 

Nazywa się Smok Dr 
Draco. W czasach 
starożytnych ukazywał
się bardzo często właśnie
pod postacią zielono-złotego
węża o pysku krokodyla lub
warana.

 

Ceniono go
od stepów Azji
po Irlandię.

 

Był m.in. znakiem boskości faraonów
i symbolem egipskiej medycyny. Teraz stał się moim wiernym przyjacielem, totemicznym zwierzęciem mocy, przewodnikiem i opiekunem moich spotkań.

 

18485428 1007148396089477 4761225999910046893 nJego partnerka,
potężna, opiekuńcza
smoczyca na stałe pilnuje
mojego domu. 

 

Nikt na pewno
nie chciałby mieć
tej pary przeciwko sobie,
a jeśli komuś zdarzy się te
stwory pokochać, to
na zawsze.

 

Moim gościom regularnie ukazują się różne smoki,
w wielu kolorach i rozmiarach. I żaden z nich nie jest niczyją własnością. Smoki nie są niewolnikami, choć zadziwiająco chętnie służą ludziom w potrzebie! Poniżej fragment relacji jednego z moich gości;

...

 

Jacek3

 

"...W pracy,
jak to w pracy,
troszkę mniej uważamy
na to, co się dzieje
w głowie i wokół
niej.

 

Z czasem zaczęły się do mnie kleić
różne, mniej lub bardziej zaborcze byty. Wtedy przestawałem na chwilę pracować i przywoływałem się do porządku. 

 

smoki smokiJednak
wciąż pamiętałem
o smokach, które otrzymałem
do dyspozycji podczas drugiego
dnia ceremonii.

 

Kiedy 
przywoływałem 
je w myślach,...

 

siedziały naprzeciwko mnie, nic nie robiąc.
-  Cały czas zastanawiałem się, po co one są. Przecież ich rola musi być duża, skoro cala scena oddawania się ich na służbę do mnie odegrała się dwukrotnie.

 

Kiedy 11662 539738926058032 296080315 n
po raz kolejny
zamierzałem się
oczyścić - otrząsnąć
z przylegających do mnie
dosyć nachalnych tym razem
bytów, ... 

 

spojrzałem 
na smoki i odruchowo 
zapytałem: może 
pomogłybyście. 

 

Wręcz rzuciły się w moją stronę,
zaczęły wirować wokół mnie i po króciutkiej chwili... , stałem czyściutki jak łza. Moja aura była czysta jak po przebudzeniu się rano po ceremonii Ayi.

 

smok975fe5- A wiec po to
tu jesteście! - Dotarło
do mnie.

 

Teraz, mimo,
że pilnuję się (na
tyle, na ile jest to
możliwe), to kiedy jestem
w potrzebie, proszę
je o pomoc...

 

I po paru
sekundach wirowania
wokół mnie mam
spokój...."

 Więcej o smokach, patrz relacja w zakładce: Moja misja.

 

...

 

Jestem świadoma, że brzmi to wszystko....
bajkowo, ale TAMTEN ŚWIAT nie jest bajką! - To bajki pochodzą z tamtego świata. 
 A - co ciekawe - jeszcze w średniowieczu wiedza na temat smoków była żywa i oczywista. I co się z nami stało?

 

sw malgorzata jan ewangelista Sylwester

 


 

 

  

kosmici asKOSMICI

 

 

 

...to temat
- rzeka i chyba
nie do ogarnięcia
w krótkim
tekście.

 

Jest wiele ras, znanych od zarania dziejów.
Żyją w innych wymiarach, ale także na -, jak również i pod powierzchnią Ziemi. Są to istoty fizyczne, nie fizyczne oraz takie ni pies ni wydra jak np. bio-robot lub duch nie  fizycznego kosmity w inkarnacji ludzkiej.  Są dokładnie tacy, jak my czyli... Bardzo różni: 


 

09Mają
zróżnicowane
kolory skóry i rysy
"twarzy", są w różnym
stopniu rozwinięci
duchowo albo tylko
technicznie,

 

bywają
przyjaźni, neutralni
lub zdecydowanie
wrodzy.

 

I - również jak my,
ludzie, zdarzają się też tacy, co udają sympatycznych sprzymierzeńców, a w rzeczywistości to chytre jak lisy, podstępne i zwodnicze potwory...

 

0Jedni wyznają
zasadę nieingerencji
w naszą wolną wolę, inni
wcale jej nie respektują i
dokonują bezpośredniej
inwazji.

 

Ingerują
we wszystkie
dziedziny naszego
życia.

 

Ich motywy także są zróżnicowane
- od chęci bezdusznej eksploatacji naszego potencjału, przez naukę i obserwację (tak jak naukowcy w laboratoriach, którzy obserwują i uczą się na zwierzętach), aż po altruistyczną pomoc w naszym rozwoju.


Większość 702
z nich uważa, że
ludzkość nie dojrzała
do zarządzania sobą i
zasobami planety. 

 

Kontrolują
nas zatem, przyjmując
rolę kustoszy, hodowców 
troskliwych "rodziców" albo
dobrych pasterzy czy też 
mądrych mentorów....

 

Różnią się miedzy sobą
tak filozofią, jak i praktycznym podejściem do kwestii hodowli ludzkiej "trzody".  - Proste moralne kategorie ludzkiego myślenia zdają się być nie wystarczające dla zrozumienia ich działalności na Ziemi. 

 

55sCi, których
dane mi było poznać
nieco bliżej, wyglądają

(na ogół) szlachetnie; są
biali (błękitni, "szklani"),
jakby przezroczyści
.

 

Nierzadko
robią ludziom
nad wyraz profesjonalne
operacje; wymieniają zużyte 
narządy, naprawiają DNA i...
Dokonują cudów.

 

- Bywa, że w realu
posługują się sprawnymi dłońmi szamana. 
Nie raz zdarzyło mi się dotykać gościa np. w okolicy czoła, podczas gdy on czuł wyraźnie długie palce, wnikające w głąb jego czaszki. 

 

Ich dobre 229
intencje poznać
po tym, że są bardzo
kulturalni i taktowni.

 

Wolna
wola wydaje
się być dla nich
święta.

 

Np. konsultują pewne działania z "pacjentem",
ponieważ metoda, którą chcą zastosować, jest dopiero w fazie eksperymentów (inno-wymiarowy, medyczny "prototyp") albo  gdy "pacjent" na głębokim poziomie duchowym chce poradzić sobie z problemem sam. 

 

227Pomagają
też przy otwieraniu
ludzkich serc... I b
ardzo
często udzielają nauk
duchowych.

 

Ogólnie działają
zgodnie z intencjami
uczestników ceremonii
i cierpliwie czekają na 
ich "przebudzenie".

 

Obcowanie
z nimi może być bardzo, bardzo przyjemne. (Wspaniale zobrazował ich film "Otchłań" z 1989 r., który gorąco, gorąco polecam.) 

 

Wysoko 854
rozwinięte humanoidy
o niewyobrażalnych
umiejętnościach znane
są ludzkości od zarania
dziejów.

 

Mieli przybyć
na Ziemię razem
z nami jako nauczyciele,
mentorzy i nierzadko lekarze.- 
Słowiano - aryjskie wedy
określają ich mianem
"Uri". 

 

Biały Niedźwiedź, Indianin z plemienia Hopi,
przekazujący opowieści swojej babki, nazywa ich "Kaczyni" (Kachini), to znaczy „istoty godne szacunku i poważania" (na Hawajach - Kahuni). Pochodzą tak jak my, z Plejad i mają ogromną wiedzę astronomiczną. 

 

25nByli (i są)
zawsze gotowi
do niesienia pomocy.
- Ochraniają życie na
Ziemi i nauczają ludzi
przestrzegania praw
natury i Kosmosu.

 

Dzięki pojazdom,
które poruszają się w
polu magnetycznym bez
żadnego silnika i paliwa, mogą
w każdej chwili znaleźć się
w dowolnym miejscu
na Ziemi. 

 

Posiadają zdolność przekazywania myśli
na odległość, a także... umiejętność płodzenia dzieci z ziemskimi kobietami. - Wiele mitologii przedstawia ich jako..."bogów", a dziś niektórzy goście ceremonialni nazywają ich aniołami. 

 

 ...

 

Dawid kosmita b

 

... istota
podtrzymywała
mnie pod prawe
ramię i komunikowała
się ze mną przez
obrazy.

 

Patrząc
na nie dokładnie,
znałem ich znaczenie
(...)

 

Zabrała mnie
na statek - składał się z trzech, nachodzących na siebie okręgów  w kolorach czerwono - zielono-niebieskich.

 

kosmos visionary artPokazała
mi jakieś zabudowania
z lotu ptaka... Bardzo
chciała, abym się

skupił na statku.

 

Pokazała
mi wnękę,
z której wybiegały
dzieci.

 

Było tam
kilka napisów, strzałka aktualnie wskazywała napis DREAM, ale tam już zachowywałem się jak dziecko. Chciałem, żeby mnie już puścił, wolałem sobie polatać nad miastem :)

 

ekstazyZrobił to bez
najmniejszego oporu .
Pozwolił mi odlecieć tam,
gdzie chciałem ...

 

Nie wiem,
co to była za
rasa, ale bardzo
szanowali moją wolę.

 

Niczego nie zrobili by bez mojej zgody.

 

...

 

 Przeciwieństwo ufonauci
"dobrych pasterzy" to
typy, które "włażą do domu
bez pukania" i zachowują się
jak prymitywni właściciele
obory.

 

Nakazują! 
Mówią, co mamy
robić.... - Generalnie 
robią z ludźmi, co
zechcą.

 

Badają nasze ciała i obyczaje, 
jakby studiowali "zootechnikę". Robią też najróżniejsze eksperymenty na ludziach, stosują dziwne urządzenia, wkładają druty lub czipy w nasze głowy...

 

kosmity starozytneOni też znani
są od niepamiętnych
czasów.  - Starożytni
wiedzieli o nich znacznie
więcej.

 

Oczywiście
motywy "niedobrych"
kosmitów nie zawsze są
skrajnie złe, czasem bywają
tylko... sprzeczne z naszymi
pragnieniami.

 

Obok dobrych i złych mieszkańców Uniwersum
i
stnieje  cała gama typów pośrednich.... Nowicjusz nigdy do końca nie wie, z jaką rasą lub frakcją przyszło mu obcować, a jest tego - oj - cały Kosmos i to we wszystkich jego wymiarach!

 

118Wielu kosmitów 
nigdy nie zaznało
życia
zmysłowego,
a niektórzy
mają na
nie przeogromną 

ochotę. 

 

Bywają bardziej
od nas świadomi, bardziej
inteligentni, lepiej od nas
potrafią wykorzystać
ludzkie moce i
możliwości.

 

Pchają się zatem w ciała naiwnych,
by zagościć w nich na dłużej.  I często się zdarza, że istota super inteligentna, niemal wszechwiedząca, pozornie na wskroś dobra, potrafi w pewnym momencie okazać się... zupełnie, ale to zupełnie inna. 

 

Przytrafiło się kos10514
to jednemu z moich 
gości i niech jego historia
stanie się dla Was
przestrogą!

  

Chłopak,
Karol, był u mnie 
już kilka razy, doznał 
spektakularnego oświecenia
i stał się prawdziwie szczęśliwym 
człowiekiem.

 

Przy jednej 
z kolejnych wizyt, pewny samych dobrych przeżyć, niczego nie przeczuwając ogromnie zaprzyjaźnił się z nieznanym mu kosmitą.  Stwór oczarował go swoją szczodrością; pokazywał obce cywilizacje...

 

kosmitek DyzioZachwycał
niezwykłościami
jak np. "cudnie kolorowymi
budowlami, o kształtach
podobnych zupełnie
do niczego..."

 

A przy tym
całkiem mądrze
uczył, jak my wszyscy
w tym kosmosie
funkcjonujemy.

 

- Przez kilka
sesji gadał za pomocą strun głosowych chłopaka językiem, zrozumiałym tylko dla niego. Wyraźnie zasiedlił jego ciało i rozgościł się w nim na dobre. 

 

Oglądanie cywilizacja
obcych światów
możliwe jest bez
dodatkowego pasażera
w ciele, nauki też są dostępne
w każdy inny sposób....

 

Postanowiłam
więc przepędzić
intruza. -  Niestety,
napotkałam na tak stanowczy
protest obydwu zainteresowanych,
że zmuszona byłam
odpuścić.

 

Właściciel ciała zawsze ma głos ostateczny! 
To jego terytorium i wola, zatem - przy pożegnaniu - prosiłam tylko, by mój gość przynajmniej bardzo na siebie uważał. Wkrótce potem dostałam niepokojącego maila: 

 

vilca featuredPiszę
do Ciebie
ponieważ, jestem
jakby cały czas
nieobecny.

 

Mam niesamowitą
pustkę w głowie i
zniechęcenie do
wszystkiego, co
mnie otacza.

 

Miałem nadzieję,
że to przejdzie z czasem, ale im dłużej, tym bardziej jestem skołowany. Coś się zmieniło, ale nie jestem w stanie określić, co.  

 

Straciłem 667
blask Szczęścia
i Radości, który mi
oświetlał drogę po
poprzednich  ceremoniach.

 

W zamian
dostałem pustkę
i stłumione uczucia/
emocje, wobec których
czuję się niespełniony
i nieobecny... 

 

Cały czas
próbuję coś z tego zrozumieć, ale nawet myśli nie przychodzą... Jakbym stracił zdolności myślowe i zatracił siebie, co jest uciążliwe. .... To nie jestem do końca ja...  

 

medytacja Próbuję
medytować, ale
stan medytacyjny
niczym się nie różni
od całego dnia...

 

Nie mam
pomysłu, jak
sobie pomóc, nawet
nie wiem w którym
kierunku mam iść,
by coś zmienić...

 

Im dłużej to trwa,
tym bardziej
jestem skołowany ( i nieobecny)... Albo zostałem stłumiony w środku, albo jakaś część mnie nie wróciła na swoje miejsce i to miejsce jest puste, bądź zajęte, ale już nie przez moją osobę.

 

zao...Aldonko,
nie chcę obarczać
Cię moimi problemami,
ale nie umiem sam sobie
pomóc i proszę choć o jakąś
podpowiedź...

 

Jeszcze
raz przepraszam
za swoją słabość i
zaprzątanie Waszego
czasu... Jestem jednak
tak skołowany, że nie wiem
co mam dalej czynić...M.W.

 

Poinstruowałam
chłopaka, co ma robić i już po kilku godzinach napisał uszczęśliwiony:  "Usiadłem w pozycji medytacyjnej, by rozpocząć Pracę, którą zleciłaś....

 

yrpI pojawił
mi się dwa razy
ten kosmita.

 

Widziałem
jego zarys
na tle
kolorowych
pejzaży.
Wyczułem u niego niepokój
i dodało mi to wiary 
w siebie.

 

Dziękuje Ci ślicznie
za nieocenioną pomoc...
Wracam do siebie, jakim byłem po poprzedniej sesji. Wdzięczność i Miłość zaczynają wypełniać moje serce i duszę, powraca energia do życia.

 

energiaNajbardziej
wspieram się Wdzięcznością
za nauki, które dane mi było
przeżyć...

 

Wyciągam z nich
więcej 
dobroci i zrozumienia 
dla dalszej mojej podróży.
- Ten kosmita wpędził
mnie w 
otchłań
niewiedzy.

 

Co najgorsze,
nie czułem się smutny ani zagubiony, tylko totalnie wypłukany z uczuć i myśli. Bardzo dziwne uczucie którego, nigdy wcześniej nie czułem i nikomu nie życzę.

 

Na szczęściestatic
powracają uczucia
Miłości, Wdzięczności
i Szczęścia.

 

Dziękuję
za to wszystko,
czym mnie Obdarowaliście...
Szczerze dziękuje z
całego Serca...

M.W.

 

Wszystkie przeżycia tego typu,
nawet te najgorsze, na pewno wzbogacają nasze doświadczenie. Dla początkujących z ayą bezpieczniej  będzie  zdać się wyłącznie na sprawdzonych szamanów i słuchać ich wskazówek w trakcie sesji.

 

...

Zaskoczeniemkosm
dla wielu uczestników
ceremonii (a czasem nie)
jest sytuacja, kiedy sami
w sobie rozpoznają...
kosmitów.

 

Pod wpływem
ayahuaski zazwyczaj
dowiadują się, skąd
pochodzą,...

 

dlaczego inkarnowali się na Ziemi
i jaką mają 
tu misję do spełnienia. Poznałam w ten sposób wiele różnych ras, czasem z bardzo, bardzo odległych galaktyk i, choć dotąd nie świadomie, to jednak spełniali swoje zadania.

 

f15Każde z nich
jest inne, ale mają
jeden wspólny mianownik
– pomoc ludzkości w procesie
transformacji.

 

Być może
istnieje również
ciemna strona czyli
kosmici z misją
szkodzenia.

 

Jednak takie 
osobniki albo mnie nie odwiedzają, albo - jak dotąd - żaden nie śmiał się ujawnić.  

 


 

 

 

fuseli-nightmareSIŁY

DEMONICZNE

I REPTILIANIE

 

 

 

...to różnej
maści istoty, nastawione  
na czynienie
ZŁA.

 

Mogą to być
"pasożyty", żywiące się ludzkim strachem i niskimi emocjami albo niezwykle sprytne potwory, które umiejętnie wysługują się człowiekiem.
Nie chcę im tu poświęcać zbyt wiele przestrzeni - nie przejmuję się nimi zbytnio...

 

potwor Profilem mojej 
działalności jest ludzki 
rozwój, a na tej ścieżce
 siły te bywają nawet...
pomocne. 

 

- Dają nam
nformację, jak 
daleko mamy do celu!
"Uczą" nas.

 

Ania - uczestniczka mojej ceremonii, na widok takiego stwora
przestraszyła się, a za chwilę opamiętała i "rzekła"; No dobrze! Popatrzę sobie... Brzydki jesteś okrutnie. - I paskudnik natychmiast znikł. Można je jeszcze wyśmiać (nie lubią być śmieszne), a poza tym boją się... MIŁOŚCI! - Dosłownie - jak przysłowiowy diabeł święconej wody.

 

274A zatem
c
złowiek ukierunkowany 
na dobro, MIŁOŚĆ, wewnętrzną 
przemianę 
i transformację
naprawdę 
nie ma się
czego 
bać!  

 

Potraktowane
"z góry" uciekną
i - 
niezależnie jak
wiele krwi zdołały nam
napsuć - nie będą już miały
do nas dostępu. 

...

 

U niektórych uczestników ceremonii
zdarza się widzieć potwory tam, gdzie wcale ich nie ma; w twarzach ludzi, znajdujących się obok, w szamanach, a nawet w zwierzętach. Z reguły taki człowiek sam jest 
opętany przez złego ducha(Doskonale obrazuje to film "Egzorcyzmy Emilii Rose" .- historia, oparta na faktach.)

 

Przytrafia rozm z d
się to też notorycznie
ćpunom, jak również
ludziom nie dość
przygotowanym, 

 

w szczególności 
tym, którzy nawykowo 
źle myślą o innych i nawet 
na ceremonii wzbraniają
się 
przed otworzeniem
serca.

 

Pragną zmienić swoje życie, 
lecz (jeszcze) nie samych siebie. Projektują więc własne duchowe niejasności na otoczenie, a  w 
takich przypadkach naturalne jest, że "widzą" koszmarne istoty w twarzach współtowarzyszy.

 

Np. w chwili,176 
gdy sąsiad obok
znalazł się 
dosłownie
- w siódmym niebie, oni
"dostrzegą" jego 
rzekomą
rozmowę 
z demonem.

 

Może też
być, że w słowach
płynącej właśnie pieśni
o miłości doszukają
się złych treści...,

 

- Zdolni są widzieć i słyszeć tylko to,
co noszą w sobie. A Aya pokazuje czasem dobitnie to, o czym powiedział Budda: " Naszymi myślami tworzymy świat", zatem... Po wypiciu napoju każdy może zobaczyć świat taki, jaki sam sobie tworzył.

 

Magda;usd

 

"...To, co
wtedy widziałam,
było odzwierciedleniem
moich najgłębszych lęków.
Ludzie,  których się obawiałam,
wizualnie zamieniali się
potwory.

 

Nie było dla mnie
żadnej ucieczki, miejsca, gdzie mogłabym się schronić, ponieważ to, czego się bałam najbardziej, siedziało w mojej głowie.
..."
 

 

wiz ja Dobra wiadomość
jest taka, że tego typu
przykrymi wizjami ayahuaska 
potrafi skłonić ludzi do
wielkiej przemiany. 

 

I zazwyczaj 
tak się potem dzieje.
Przechodzą transformację;
zmieniają swoje myślenie, 
odczuwanie... i - w rezultacie
- całe swoje życie.

 

...

 

Znacznie większym problemem
są "PRZEBIERAŃCY" - siły demoniczne pod postacią istot ze "światła", wilki w owczej skórze - sprytne zło. Literatura mistyczna od zarania mówi o (wspomnianych wyżej) upadłych Aniołach, które potrafią zwodzić.

 

Istnieją aniol b
naprawdę piękne, 
świetlne istoty, które
w rzeczywistości są
upadłymi aniołami.

 

Typową ich
strategią jest
przekazywanie
człowiekowi naprawdę
głębokiej WIEDZY, by...

 

w gąszczu informacji
przemycić choćby jedno perfidne kłamstwo. A dysponują przy tym nieprzebraną ilością pokrętnych sztuczek; łżą, mamią, bałamucą, pokazują "hologramy"... 

 

129aGłównie
posługują się
KŁAMSTWEM.

 

Dzięki
nieziemskiej
technologii zdolni
są nawet kontrolować
umysł.

 

A problem w tym,
że większość amatorów najróżniejszych środków psychoaktywnych nie ma o nich bladego pojęcia. 
I z reguły nie wiedzą, kiedy stają się narzędziem do załatwiania cudzych, brudnych interesów.   

 

Osobnik,jpdn
podstępnie opętany,
może czuć się nawet
wyjątkowy, możliwe, że
nawet "oświecony"...

 

I zazwyczaj
opowiada o swoim
doświadczeniu jako strona
bierna:  "jest mi pokazywane,
jestem przygotowywany do
ważnej misji .... itp." 

 

Z reguły jednak nie ma bladego pojęcia, 
ani przez kogo, ani o jaką w ogóle misję chodzi. - W nieznanej sobie grze pozostaje tylko pionkiem! A bywa, że po symulowanym "oświeceniu" nagle wiedzie mu się o wiele lepiej, np. zdobywa duże pieniądze.

 

dusd- W dawnych
czasach nazywało
się to, że delikwent
"zaprzedał duszę
diabłu".

 

Czerpie więc
ogromne korzyści,
choć... Obecnie  wielu
nieświadomych ludzi oddaje
się tym siłom do dyspozycji
całkiem "za darmo".

 

Wystarcza im owo uczucie bycia kimś szczególnym
- wygłaskane EGO i pozorny brak konieczności pracy nad sobą.  Bo PRZEBIERAŃCY - tak samo jak reptilianie - z reguły żerują na ludzkich słabostkach: na potrzebie bycia ważnym, na pragnieniu wyniesienia się ponad innych, chciwości...

 

NabrE  żądzy
sławy, władzy 
i splendoru...

 

Najmniejsza
wibracja tego typu
bywa dla przebierańców 
jawnym zaproszeniem, a
takie "błyskotki" jak miecz,
specjalna szata czy korona...
często załatwiają im władzę
nad duszą.

 

...

 

Trzeba wam wiedzieć,
że - zgodnie z kosmicznym prawem siłom tym nie wolno przekraczać naszego terytorium. Żeby 
się do nas dobrać, potrzebują jawnego przyzwolenia, więc jasne jest, że stosują różne fortele.

 

da nielDaniel

 

"... jest we mnie
jakiś byt, który nie
zważa na to, że nakazuję
mu ze mnie wyjść.

 

Powołuje się
na to, iż podczas
ostatniego mojego
odlotu
na LSD w zamian
za darowanie 
życia obiecałem
mu swoje życie.

 

Myślałem wtedy, iż jest to
dobry Bóg, który się do mnie odezwał, jednak wielokrotnie przekonałem się już, że to nie Bóg. Jest to skrajnie nachalne, a dobre byty, z tego co wiem, nie są nachalne. (Narkotyków już nie dotykam). 

 

Na mój mały  cyrograf
rozum obietnica 
powinna być nieważna,
gdyż byt ten mnie oszukał
i wciąż mnie oszukuje.

 

Jest bardzo
nachalny i tak mąci
mi w głowie, aż w swej
głupocie znów zaczynam
z nim rozmawiać i go
słuchać.

 

Najpierw mi pomaga,
a następnie chce zmusić, abym robił to, czego chce on. Strasznie przewrotny, jakby był raz zły, a raz dobry. I niesamowicie sprytny, przez co muszę być cały czas czujny.
 

 

pol mshjWciąż
wdziera mi się
do mojej percepcji
i odczuć.

 

Nawet w tym
momencie stara
się mnie odwieźć
od w
ysłania tego
e-maila, ale...
zwalczam to.

 

Gdy się uspokoję, pomedytuję, widzę to na trzeźwo 
w innych ludziach, w postaci "mrocznych", wciągających, wymuszających oczu. I czuję śmierć.J estem w stanie stwierdzić; kiedy mówi dana osoba, a kiedy mówi "to". Boję się, gdyż widzę to w różnych ludziach, w tym bliskich.

 

Działa 666w bardzo
charakterystyczny
sposób; 

 

Stara się skłonić
mnie do służenia sobie
poprzez podpowiadanie
pewnych rzeczy, które
są na początku dla
mnie dobre...

 

A gdy jestem
w radosnym, bardzo 
uważnym stanie, chce skłonić mnie do zrobienia czegoś głupiego i niezrozumiałego albo wręcz złego (np. samobójstwa lub tego, abym spłodził dziecko).

 

pac Gdy się
zdekoncentruję,
w złym otoczeniu
wprawia mnie w niemal
magiczny stan, w którym -
 
jeśli będę go słuchać, to
będzie fajnie, a jeśli
nie, to terror.

 

Ostatecznie,
jak się już przekonałem.
chce doprowadzić do
mojej śmierci. 

 

Dopada mnie
zazwyczaj w okresie, gdy jestem osłabiony i stara się przejąć nade mną kontrolę. -
Co robić? Jak się pozbyć tego dziadostwa?

 

...

 

Jola651

 

 

"...siedziałam
po turecku i splotłam
dłonie. Zamknęłam oczy i...
Te splecione dłonie były
pokryte łuską! 

 

Cofnęło mnie i trochę zaskoczona zapytałam;
Co to, do cholery, ma być? I pojawił się ten cudak cały... 
Pogratulował mi i powiedział, że bardzo się cieszy, że udało mi się pozbyć starych przysiąg, bo teraz ON może mi pomóc, a wcześniej nie mógł.

 

kbbŻe zaczynam
nowe życie i powinnam
z niego w pełni korzystać.
Grzechem by było marnować
tak cenny i piękny czas na
harówę za pieniędzmi. 

 

W związku
z czym, jeśli tylko
pozwolę, on się wszystkim
zajmie, a ja się
będę bawić.

 

To był moment, w którym
po raz pierwszy kazałam mu spieprzać, ale nic sobie z tego nie zrobił.
Kontynuował: Że ciężko na to wszystko pracowałam, że dużo cierpienia mnie to kosztowało i że zasłużyłam sobie na jego pomoc. To jest nagroda.

 

Tu po raz M p
kolejny kazałam
mu spieprzać i po raz
kolejny nic sobie z tego
nie zrobił.

 

Pojawił się
we mnie lęk, że nie
mam nic do gadania,
wtedy on urósł,

 

a ja się zrobiłam
taka mała i przerażona, 
że nie uda mi się go odpędzić.  -
Kontynuował coraz bardziej nachalnie, że moim obowiązkiem jest go przyjąć i totalną głupotą byłoby odmówić, a ja przecież głupia nie jestem itd. itp.

 

repti Jeszcze raz
kazałam mu spieprzać
i po raz kolejny nic sobie
z tego nie zrobił.
Nawet
się
śmiał ze
mnie, że jestem
taka bezradna.

 

Wymyślał coraz
to nowe rzeczy, naciskał
coraz bardziej i to chyba było
jego błędem, 
że poczuł się
zbyt pewnie, b
o w którymś 
momencie przekroczył 
granicę.

 

- Dotarło, co mi,  Aldono, mówiłaś; Ja tu rządzę!
- Za to też dziękuję, bo już wiedziałam jak wygląda nowa gra... Jakie są zasady i jak grać. Pękła we mnie jakaś wewnętrzna żyłka, zalał mnie tak ogromny gniew i z tym gniewem, który był jak erupcja wulkanu, pojawiła się instrukcja.

 

BRZI już wiedziałam
doskonale, co z tym
cudakiem mam
zrobić.

 

Strach
znikł zupełnie
i stałam się jakimś
gigantem ociekającym
gniewem,...

 

że jakim w ogóle prawem 
t
o paskudztwo śmie do mnie przemawiać! Jakim prawem rości sobie dostęp do kogoś takiego, jak ja. Jak bezczelną i głupią kreaturą jest, że ośmielił się cokolwiek w moją stronę powiedzieć.

 

511Kipiałam
gniewem, wzięłam
świeczkę i powiedziałam
mu, że skoro jest taki
cwany...

 

taki pewny siebie
i taki bezczelny, że wciąż
przede mną siedzi mimo
moich wielokrotnych
napomnień...
 

 

To zbiorę
wszystkie światło, do którego uzyskałam na ceremonii dostęp i.... 
Spalę mu tą jego bezczelną dupę. Wtedy zaczął faktycznie spieprzać, ale mu nie pozwoliłam.

 

Bawiłam się dmt
nim jak kot, który 
dopadł do myszy - tak
długo, aż zaczął mnie
błagać, żeby go
puścić. 

 

Wtedy
faktycznie 
go puściłam, ale
dupę i tak mu
spaliłam.

 

I kazałam mu
przekazać reszcie jego koleżków, że to samo spotka każdego, który postanowi przyjść do mnie."

 

...

 

smok192Krótko
mówiąc, gdy
zawiedzie działanie
miłością, gdy gad nie
reaguje na opór czy
wyśmiewanie...

 

Pozostaje...
obudzić w sobie
wewnętrznego
smoka!

 

Mamy wówczas możliwość
doświadczenia tego, o czym pisze Yogavasista, że... "Nic we Wszechświecie  nie jest w stanie przeciwstawić się zdecydowanej, ludzkiej myśli." - Bo dokładnie tak jest, jednak rzeczywiście trzeba tego "smoka" obudzić.   

 

W pewnym 907
stopniu też jesteśmy
gadami. - Najstarsza część
naszego mózgu zbudowana
jest jak mózgi gadów
(
i dinozaurów).

 

Gadzi mózg
odpowiada za przeżycie
(przetrwanie). Jest motorem
naturalnych odruchów obronnych
- mimowolnych, impulsywnych
reakcji (poza kontrolą).

 

Aktywizowany jest
w chwilach zagrożenia, kiedy to zastępuje myślenie szybkim reagowaniem. Np. Ktoś torturuje dziecko, a matka, która zwykle "muchy nie skrzywdzi", bez chwili zastanowienia chwyta za nóż i... zabija.

 

907aMowa tu o typowej
"zbrodni w afekcie", kiedy
to w skrajnym gniewie mózg
pracuje na zupełnie innych
obrotach;

 

Ciało staje się
bardziej wytrzymałe
na ból i przez moment
człowiek może poczuć dostęp
do nieskończonego źródła
mocy.

 

Paradoksalnie gadzi mózg
 aktywowany jest najsilniej w procesie wewnętrznej transformacji - przy obudzeniu kundalini, zatem mamy tu  dowód na słowa Apoloniusza z Tyane, że "najwyższe pochodzi z najniższego, a najniższe z najwyższego". 
 

 

Gdy energia pp a
płynie swobodnie 
wzdłuż
kręgosłupa do gadziego 
mózgu, możliwe są
doświadczenia;

 

mistyczne,
transpersonalne,
a także wzmocnienie
wszystkich procesów
psychicznych. -  W ten
właśnie sposób zdobywamy
dostęp do...nadludzkich 
mocy.

 

 ...

 

Pragnę kontrakt
jeszcze zwrócić
uwagę na fakt,
że
po "zaprzedaniu duszy" 
- po zawarciu z gadem
"kontraktu"... Klamka
zapada.

 

Umowa, której
warunki zostały
spełnione, może być
nieodwracalna.

 

Tak samo, jak
w naszym świecie - nie można żądać zwrotu sprzedanego samochodu czy mieszkania, a już w żadnym wypadku nie wtedy, gdy wydaliśmy otrzymane za nie pieniądze. 

 

sstSądzę jednak,
że ścieżka samorozwoju
wcześniej czy później musi
przynieść pozytywne
efekty. 

 

Człowiek, który
realizuje plany własnej
duszy i dba o czystość własnych
uczuć (intencji), staje się dla
wszystkich
możliwych bytów
całkowicie 
bezużyteczny.

 

Najskuteczniejsza jest jednak profilaktyka
- dbałość o zasady moralne i wiedzę, 
którą zaszczepiali nam nam nasi przodkowie. Ci niezmiennie zalecali stałą UWAGĘ, bo... "licho nie śpi".  

 


 

 

 

obcyO OBCYCH

BYTACH

I PASOŻYTACH

UMYSŁU
 

objawy obecności obcych bytów

Wetiko - niewidzialne pasożyty  

 RELACJE / Lord Vader -  Relacja z ceremonii na temat walki z pasożytem 

Umysł latawca - wypowiedź szamana, don Juana (z książki Carlosa Castanedy)

 

 

 


 

 

 

mami1555MAMIDŁA

 

 

 

...to miszmasz
z wytworów własnej
podświadomości, wyobraźni

i knowań ego. 

 

Podobnie
jak siły demoniczne
mogą przybrać postać
anioła, Jezusa,...

 

Matki boskiej, ducha przyrody,
kosmity, Ayahuaski... - z reguły kogoś "ważnego".  -  N
a pierwszy rzut oka wyglądają prawdziwie i przekonująco. Różnią się jednak od przewodników, pomocników bądź obrońców tym, że..

 

Zazwyczaj wiz got
same nawiązują
z nami kontakt (odzywają
się jako pierwsze) i mówią
nam lub pokazują, co
mamy robić.

 

Słuchanie
ich podszeptów
pewnie poprowadzi
nas na manowce.

 

Jeden z moich uczniów,
Krzysio, niezwykle uzdolniony szaman o wielkim sercu, dostrzegł na jednej z ceremonii, że nie zostało mi zbyt wiele ziemskiego  czasu.

 

ZZWPBył to dla
mnie moment
kolejnej inicjacji 
i zapewne wyglądałam,
jakby dni moje były już
policzone. 

 

W obliczu tej
- wyimaginowanej
w gruncie rzeczy - sytuacji
 rzekoma  Ayahuasca
"pokazała" Krzysiowi
mnie w przyszłości
- jako jego córkę.

 

Ponieważ żona Krzysia
nie może już rodzić, na "moją" matkę miała wyznaczyć przyjaciółkę, z którą oboje przyjechali na ceremonię. 

 

Całość dopełniłori
obrazek sielsko żyjącego 
trójkąta w symbiozie i wielkiej
harmonii na malowniczej,
polskiej wsi.

 

Obie panie,
zarówno żona
jak i jej przyjaciółka,
nie były zachwycone
taką przyszłością.

 

Ale... któż śmiałby polemizować z proroctwem "Ayahuaski"
i "szamańskim autorytetem" Krzysia? - Chłopak doznał otrzeźwienia dopiero, gdy zwróciłam jego uwagę na nieokiełznany pęd do płodzenia mnie w chwili, gdy... Jeszcze żyję.

 

...

 

sandraSandra

 

 

...po wspólnie
przeżytej ceremonii 
mailowo 
zadała pytanie 
w sprawie kolegi, zdolnego
biznesmena, 
który z powodu
długiego czasu oczekiwania
na miejsce u mnie... 

 

Udał się na przypadkową,
zbiorową ceremonię - bez rzetelnej szamańskiej opieki i przewodnictwa. Gnało go nurtujące od dawna, bardzo ważne pytanie, "co ma zrobić dla ludzkości".  

 

W odpowiedzi PL K
dowiedział się , że 
ma.... zapłodnić Sandrę.    
Kosmici obdarowali go w
tym celu specjalnym
plemnikiem.

 

Na domiar
złego jego historia
spotkała się z wielkim
aplauzem prowadzących
ceremonię, pseudo-
szamanów.

 

Sandra dodała, że "chłopaka lubi,
ale nic ponadto". - I na tym powinna poprzestać! Bo planowanie życia kobiecie za jej plecami i bez jej wyraźnej zgody pachnie raczej paskudną manipulacją. 

 

zaplodnienieA zamiar płodzenia
dziecka bez miłości i
wiedzy zainteresowanej

- to z punktu widzenia Praw
Kosmosu - gwałt!

 

Wprawdzie
zdarzały się w historii

przypadki rodzenia dzieci
"bogom" (opisane wyżej).

 

Jednak bogowie światła zachowują się ZAWSZE
niezwykle taktownie i elegancko. Biblijna Maryja np. została zapłodniona dopiero, gdy zwiastujący jej Anioł usłyszał słowa:  "...Niech mi się stanie według słowa twego!" 

 

- Wolna wola zaol
to DAR, którego
nawet Najwyższy ściśle
przestrzega.

 

...

 

Halina 

 

 ... Aya pokazała mi,
że muszę teraz podjąć decyzję,
czy wybieram męża i rodzinę czy
drogę bezwarunkowej
miłości (...) 

 

Widziałam jak duchowa energia Aldony
- mojej szamanki - pomaga mi 
pozbyć się wszystkich metalowych przedmiotów na ciele, dała mi do ubrania kapłańskie suknie... 

 

935I widziałam siebie
z dala od rodziny w
gronie moich wyznawców,
jako kapłanka i medium
Ayi..."

                     ---

W dalszej
części relacji Haliny
znalazła się gruntowna
analiza współuczestników
ceremonii;

 

Kto jest kim, kto stoi
w miejscu, komu czas na zmiany, kto ma jakie problemy z dzieciństwa i ogólnie wskazówki, co zgromadzeni na ceremonii ludzie powinni robić w dalszym życiu. !!!!!

 

To z całą swie
pewnością nie mogła
być Aya i na pewno
nie byłam ja!!!

 

Poświęcenie, ofiary, 
mniszki, wyrzekanie się
rodziny... to nie ta bajka! 
Gromadzenie rzeszy wyznawców
to także czysty podszept
EGO. 

 

Szczególnie zagadkowa 
propozycja zostania kapłanką i "medium Ayi" trąca absurdem, gdyż na ceremoniach Aya może zwrócić się bezpośrednio do kogo tylko zechce.   

 

ist swHalina najwyraźniej
zmiksowała JEJ postać
z mijającą właśnie epoką
narzucanych systemów religijnych
- ślepych wyznawców, ofiar i
wątpliwej jakości pośredników
do boga i wiedzy.

 

Istoty ze Światła
nigdy nie zachowują
się w taki sposób! Nie
wymagają poświęceń
porzucania rodziny, nie
instruują też w sprawach 
życia naszych przyjaciół...

 

One generalnie ponad wszystko
szanują naszą wolną wolę, co najwyżej tylko uczą i  pomagają w rozwoju... Czasem jedynie nas inspirują, subtelnie podpowiadają, naprowadzają... - nic ponad to.  Decyzja zawsze należy do nas!

 

Zjawisko, kiedy cz c
EGO, strach lub przewrotny 
umysł mącą w głowie człowieka
do tego stopnia, że nie odróżnia 
on własnych zachcianek, ambicji
lub lęków od rzeczywistości
duchowej, jest niezwykle
częste.

 

Każdy jeden
amator ayahuaski
przeżywa takie
potknięcia!

 

Ja także nie byłam od nich wolna.
Zjawisko mamideł jest aż nazbyt powszechne. Np. w dżungli, gdzie szamani stosują ayahuaskę medyczną, wielu z nich, niestety, często umiera po spożyciu roślin, wskazanych rzekomo przez "Ayę"  lub "duchy" jako lek.  

 

ovgUmiejętność 
odróżnienia mamideł 
od prawdziwych przekazów
to SZTUKA,  której uczymy się 
latami. - Niestety, metodą
prób i błędów.

 

Na ceremoniach
z udziałem doświadczonych 
szamanów wspólne omawianie
przekazów i przeżyć pozwala
skorygować wszelkie tego
typu potknięcia.  

 


 

 

 

gadzetySZAMAŃSKIE

GADŻETY

 

 

 

... bywają nad
wyraz przydatne w
zmaganiach pod drugiej
stronie lustra. 

 

Szczególnie bęben i grzechotka,
które na  Syberii popularnie nazywane są"szamańskimi wierzchowcami". - Jak bardzo potrafią być niezwykłe, nie da się opowiedzieć. Jedynym sposobem  poznania ich niezwykłej mocy jest doświadczenie. 

 

GRZECHOTKA

 

...działa2015
szczególnie 
w
połączeniu 
z siłą
ducha i wolą

szamana.

 

Pomaga 
skrupulatnie
oczyścić 
przestrzeń
aury, a tym samym
zmienić kierunek i
treść wizji.

 

Skutecznie odpędza też
przewrotne  
duchy, wewnętrzne demon czy choćby tylko natłok złych myśli i kłęby czarnych emocji. 
-  Z tego właśnie powodu jest niezbędnym "sprzętem" w domu, w którym pojawia się niemowlę.

 

378cIlekroć
dziecko ma
problem z bytem
astralnym, na pewno
uspokoi 
się pod wpływem
grzechotania.

 

W podobny
sposób chronią
swego terytorium
grzechotniki.

 

W trakcie ceremonii
monotonnym grzechotaniem (także bębnieniem lub mantrowaniem) doprowadzamy świadomy umysł do takiego znudzenia, że potrafi on... wreszcie sobie odpuścić.

 

bebny mirA wtedy
możliwe jest, że
otworzą się przed
człowiekiem bramy
Nieba.

 

Badania
laboratoryjne,
przeprowadzone

przez Jilek'a
i Nehera...

 

wykazały, że mózg osoby, 
uczestniczącej w sesji bębnienia, w rytmie 220 uderzeń na min. automatycznie przełącza się  na fale theta. Normalnie jest to faza marzeń sennych w trakcie głębokiego snu.

 

12AJeśli jednak 
nie zaśniemy, możemy
- doświadczayć silnych
wizji na jawie.

 

Osoby,
które podczas
ceremonii denerwuje
dźwięk bębna lub
grzechotki...

 

...z całą pewnością mają
"pasażera"
- obcy byt we własnym ciele. -  Tego typu istoty często bywają wściekłe na myśl, że trzeba będzie opuścić wygodne "mieszkanie" i powodują zdenerwowanie swojego "wynajemcy". 

 

 ...

 

 

totem TOTEM

 

ściśle określa
przynależność do
konkretnej grupy
ludzi.

 

Może to być
niepowtarzalny
sztandar bądź godło
rodu, szczepu czy
plemienia...

 

- Totemu nie da się wymyślić.
Sam objawia się w sposób magiczny i zwykle pod postacią czegoś naturalnego. Może to być kamień, kryształ, drewniany kloc, w którym "zaklęta" jest przyszła rzeźba.

 

1dMoże to być
także symbol jak
np. miecz Króla
Artura.

 

W świecie
realnym jest to
na pewno przedmiot,
obok którego trudno
przejść obojętnie i
który zabiera 
do
domu jak skarb.

 

- Robią to często dzieci,
gdyż one instynktownie szukają psychicznej ochrony i magii.-  W każdym przypadku owo "coś" fascynuje szczególnie i natychmiast staje się przedmiotem czci. 

 

Do takich laska
właśnie skarbów 
należy "laska Asklepiosa",
zgrabnie uformowana przez
Naturę z dwóch pni
młodych brzóz.

 

Krótko po
przeprowadzce 
do Parku Narodowego,
na dawne tereny druidów
spadła z drzewa wprost
pod nogi mojego
męża.

 

Nie mieliśmy jeszcze wtedy pojęcia
o Asklepiosie i nigdy nie zbieraliśmy do domu żadnych pamiątek, jednak tego "kija" nie można było zignorować. Wewnętrzna pewność mówiła, że ma on dla nas szczególne znaczenie.

 

eskulap 05Długi czas
nie bardzo wiedziałam,
co z nim począć.

 

Poniewierał się
po kątach, przekładaliśmy
go z miejsca na miejsce,
przez jakiś czas służył
za podpórkę do
kwiatów...

 

Jednak nikt nie ośmielił się go wyrzucić.
- Dziś jest naszym najważniejszym totemem - niezbędnym wyposażeniem sali ceremonialnej. (Rzeczywista moc totemu objawia się dopiero, gdy zostanie użyty do szamańskiej pracy.)

 

...

 

 

OGIEŃ ŚWIECY esg

i DYM Z KADZIDŁA

 

pomagają
szamanom odgonić
złe moce i związane
z nimi niebezpieczeństwo.

 

Indianie w Amazonii
stosują jeszcze tytoń, który u nas nabrał, niestety, zbyt wiele złej sławy. - Niektórzy ludzie z trudem go tolerują, zatem w postaci dymu o wiele chętniej stosuję kadzidła.

 

kadfz id loOczywiście
w grę wchodzą
wyłącznie kadzidła
naturalne (bez sztucznych
perfum).

 

Właściwie użyte
oczyszczają ciało eteryczne,
uspokajają umysł i aktywizują
ducha do pracy;  Nag Champa,
biała szałwia albo palo
sanoto niezwykle
przyjemnie drażnią
zmysły.

 

Najdoskonalsze pod względem
skuteczności jest  kadzidło z bursztynu, które cuchnie, niestety, paloną gumą, więc sięgam po nie tylko wtedy, gdy jest niezbędne.

 

Dym bylicaz płonącej
bylicy błyskawicznie
odstrasza złe duchy o
charakterze wężowym,
natomiast wysuszona
paproć (wg św. Hildegardy)
przepędza nawet...
diabła.

 

Wrogie wibracje
i pasożyty duchowe odgania również gitara, drumla, hang drum, a poza tym... Rzadko zdarza mi się napotkać istoty na tyle złośliwe, że mogłyby być silniejsze od... kogokolwiek.

 

lekiZ reguły
tylko, gdy jesteśmy
mocno wystraszeni
tracimy (na chwilę)
władzę i moc. 

 

Dlatego
istoty na wskroś
złe robią wszystko,
by wywołać w ludziach
lęk.  

 

Czaesem wystarczy tylko
o tym wiedzieć, a w razie 
potencjalnych kłopotów zwierzę Mocy, Przewodnik lub któryś z Pomocników pomogą zachować zimną krew. 

 

Ponad cuciwszystko
na ceremoniach cenię
sobie obecność psów i choć
trudno uznać je za gadżet;
bywają równie niezastąpione
jak bęben czy grzechotka.

 

Ich znaczenie
i rolę, a także tradycję
korzystania z ich niezwykłej
pomocy opisałam w zakładce
Ceremonie Eskulapa.

 

Tę samą rolę mogą też spełniać koty,
ale... one są niezależne i pomogą, kiedy zechcą.- Psy są całkowicie oddane, stoją wiernie na straży i kochają pracować z ludźmi ponad wszystko.


 

 

 

wiedzaTRANSFORMACJA

 

 

 

Rozwój duchowy,
przemiana i transformacja
różnią się nieco od typowych
działań szamańskich. 
Energie, 
z jakimi mamy do czynienia
podczas ceremonii...

 

Są znacznie potężniejsze od wszystkich
wyżej opisanych. Na tym poziomie większość szamańskich sztuczek okazuje się bezużyteczna. Od pewnego momentu wkraczamy na ścieżkę... wojownika serca.

 

 

Wojownik wsserca 
już nie walczy z ludźmi
ani z nikim innym we
Wszechświecie.

 

Walczy jedynie
z własnymi słabościami,
opanowuje wewnętrzne
demony i przekształca własne
wibracje w taki sposób, by
zmiany stały się odczuwalne
w życiu codziennym.

 

Praca duchowa wykracza wówczas poza rytuał
i rozciąga się na sposób bycia i życia.
Przechodzi w odwieczną alchemię - systematyczną przemianę szarego na złote. - Czyni z człowieka adepta, potem mistrza, a potem... 

 

Więcej, patrz: Szkoła szamanów

 

 


 

Źródła